Grabara, Majecki, Bułka. Idzie kolejne pokolenie bramkarzy. Czesław Michniewicz: Mam kłopot bogactwa w kadrze U-21

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: trener Czesław Michniewicz
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: trener Czesław Michniewicz

Kamil Grabara, Marcin Bułka i Radosław Majecki. Tę trójkę bramkarzy ma do wyboru w kadrze do lat 21 trener Czesław Michniewicz. - Problem w tym, że żaden nie gra w klubie, ale to ma się zmienić - zapowiada szkoleniowiec.

W meczach eliminacyjnych do Euro U-21 między słupkami stanął Radosław Majecki, a na ławce usiadł Marcin Bułka. W kadrze meczowej - z powodu kontuzji - nie znalazł się dotychczasowy numer jeden Kamil Grabara.

- Na treningu Grabara doznał kontuzji głowy. Zderzył się z jednym z naszych napastników, wcześniej miał w lutym podobną kontuzję. Mając w odwodzie Bułkę i Majeckiego wiedzieliśmy, że na kogokolwiek postawimy, poziom zostanie utrzymany. Mamy wartościowych zmienników - dumnie podkreśla trener Czesław Michniewicz.

- Jak powiedział trener Rosjan, że ma dwóch najlepszych bramkarzy. My mamy trzech świetnych bramkarzy, którzy są zawodnikami znakomitych klubów, ale problem polega na tym, że żaden z nich nie gra regularnie. Ale to ma się zmienić - zapewnił.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to jak z Niemcami! Kapitalne podanie Grosickiego na treningu kadry

Trener reprezentacji Polski U-21 zaznaczył również, że cała kadra ma stanowić jeden organizm. Dotąd numerem jeden w tej drużynie był Grabara. Nawet mimo kontuzji, bramkarz z Rudy Śląskiej pozostał na zgrupowaniu.

- Przeżyliśmy wspólnie wiele wspaniałych emocji. Mamy taką zasadę, że nie zostawiamy rannych żołnierzy na polu bitwy. Staramy się pomagać niektórym zawodnikom, nawet gdy na chwilę tracą miejsce w składzie lub mają problemy. Jeśli jest taka możliwość, dajemy im możliwość, by przyjechali na reprezentację. Dzięki temu też często w klubach przypominają sobie o wartości zawodnika i ma szansę wrócić do składu - tłumaczył Michniewicz.

I choć aktualnie ani Grabara, ani Majecki, ani Bułka nie są podstawowymi bramkarzami w swoich klubach, wkrótce mogą zacząć regularnie grać. Drugi z nich najprawdopodobniej zagra już w najbliższy weekend.

- Liczę, że Radek dobrymi występami wywalczy sobie miejsce w Monaco. Z kolei Grabara jest bliski przejścia do innego klubu. Ma szansę być pierwszym bramkarzem klubu w innej lidze. Na dniach ta informacja się ukaże. Ma nawet szansę grać o Ligę Mistrzów, bo ta drużyna dalej jest w eliminacjach - zdradził selekcjoner kadry młodzieżowej.

Nieoficjalnie wiadomo, że Grabara przeniesie się do PAOK Saloniki, o czym informowaliśmy w środę. Ale nie tylko on, bo - według Michniewicza - Marcin Bułka również ma propozycje z innych klubów.

- Może się okazać, że na następne zgrupowanie przyjadą trzej bramkarze, którzy regularnie grają w swoich klubach. To będzie kłopot bogactwa. Ja się tylko z tego mogę cieszyć, bo to świadczy dobrze o naszym wysokim poziomie szkolenia na tej pozycji. Ci chłopcy wypływają na szerokie wody. Niestety, w bramce może grać tylko jeden - zakończył trener kadry do lat 21.

Czytaj także: Czesław Michniewicz wyrozumiały dla reprezentacji Polski. "To zupełnie nowa drużyna"

Źródło artykułu: