W najbliższy piątek w roli selekcjonera reprezentacji Holandii zadebiutuje Dwight Lodeweges. 63-latek dotychczas był asystentem Ronalda Koemana, który zdecydował się podpisać kontrakt z FC Barcelona. Federacja nie zdążyła jeszcze znaleźć jego zastępcy i w spotkaniu Ligi Narodów UEFA z reprezentacją Polski naszych rywali poprowadzi tymczasowy trener.
Na konferencji przedmeczowej Lodeweges został zapytany o to, którego polskiego piłkarza wybrałby do kadry. - Wszystkich - odpowiedział z mrugnięciem oka po czym dodał: - Zielińskiego i Lewandowskiego, ale on nie został powołany.
Lodeweges ma spory problem z ustawieniem linii obronnej. Poza kadrą znaleźli się Matthijs de Ligt i Daley Blind, a w czwartek dołączyli do nich kolejni defensorzy - kontuzjowany Stefan de Vrij oraz Denzel Dumfries, którego żona wkrótce urodzi. Mimo to, tymczasowy selekcjoner nie powołał zastępców.
- Debiutanci zrobili dobre wrażenie. Liczę, że Dumfries wróci w sobotę. Rozejrzałem się po zawodnikach i pomyślałem: poradzimy sobie z tym - podkreślił Lodewege. Niewykluczone, że szansę dostaną debiutujący Owen Wijndal i Perr Schuurs. - Oczywiście, że jest taka możliwość. Inaczej bym ich nie wybrał - dodał trener.
Spotkanie Holandia - Polska odbędzie się w Amsterdamie, w piątek, 4 września. Mecz rozgrywany jest w ramach 1. kolejki Ligi Narodów UEFA w grupie 1., Dywizji A. Początek spotkania o godz. 20:45. W grupie Polaków znajdują się jeszcze Włochy oraz Bośnia i Hercegowina.
Czytaj też:
-> Liga Narodów. Reprezentacja Polski. Tomasz Iwan: Czasów Nawałki już nie dożyjemy [WYWIAD]
-> Liga Narodów. Holandia - Polska. Kadra Jerzego Brzęczka już w Amterdamie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to jak z Niemcami! Kapitalne podanie Grosickiego na treningu kadry