Marcelo Brozović nie miał w ostatnim czasie lekko w Mediolanie. Chorwat był uczestnikiem kilku pozaboiskowych ekscesów. Został złapany na prowadzeniu auta pod wpływem alkoholu, a także wywołał awanturę w szpitalu.
Co więcej, miał zirytować zarząd, a także kibiców, gdyż ze swojego oficjalnego konta na Facebooku lajkował wpisy, dotyczące jego przenosin do Bayernu.
Teraz jednak za pośrednictwem Instagrama odniósł się do wspomnianych plotek w zupełnie inny sposób.
ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę
"Drodzy fani Nerazzurri, mam zbyt wielki szacunek do tych barw, dlatego nie odpowiadałem na te wszystkie rzeczy, które pojawiały się w mediach w ostatnich tygodniach. Nie będę tego robić także teraz. Mogę tylko powiedzieć, że zawsze dawałem z siebie wszystko dla tego klubu i dla tego miasta, w którym naprawdę czuję się jak w domu" - napisał Brozović.
W ostatnich dniach głośno mówiło się o tym, że pomocnik mógłby zastąpić w Bayernie Monachium szykującego się do odejścia Thiago Alcantarę.
"Myślę, że dałem wam też trochę emocji, tak jak wtedy, gdy wspólnie dzieliliśmy radość podczas derbów. Uwielbiam te barwy, kocham Mediolan i nie mogę doczekać się kolejnych lat walki dla Nerazzurrich. Forza Inter!" - dodał 27-latek w dalszej części wpisu.
Brozović jest piłkarzem Interu od czterech lat, gdy ten za 5 milionów euro wykupił go z Dinama Zagrzeb.
Czytaj także:
- "Pamiętam, jak dzisiaj". Zbigniew Boniek żegna Jerzego Szczakiela
- Transfery. "Kolejny sezon w Barcelonie, a potem Manchester City". Pep Guardiola podpowiada Leo Messiemu