Za nami mecze I rundy eliminacji Ligi Europy. Najgłośniej jest o spotkaniu, które odbyło się w Irlandii. Miejscowy Shamrock Rovers podejmował Ilves z Finlandii.
Goście dwa razy wychodzili na prowadzenie, ale za każdym razem Irlandczycy doprowadzali do remisu. Ostatecznie w regulaminowym czasie gry był wynik 2:2 i sędzia zarządził dogrywkę. W niej jednak już nie padły bramki.
Zwycięzcę trzeba było wyłonić w konkursie rzutów karnych. Nikt się nie spodziewał, że to potrwa tak długo. Łącznie obie drużyny oddały 26 strzałów z jedenastu metrów.
W efekcie nawet bramkarze obu zespołów podeszli do rzutu karnego i obaj się nie pomylili. Pudło na wagę odpadnięcia z el. Ligi Europy zaliczył Eemeli Raittinen, dzięki czemu Shamrock wygrało 12:11.
Co ciekawe, Irlandczycy niebawem mogą przyjechać do Polski. Shamrock jest w gronie potencjalnych rywali Lecha Poznań w II rundzie eliminacji Ligi Europy.
Liga Europy. Wiadomo, kiedy Lech Poznań, Legia Warszawa i Piast Gliwice poznają rywali >>
Liga Mistrzów, Liga Europy. Cracovia, Lech, Legia i Piast już zarobiły na pucharach >>
ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę