Fortuna Puchar Polski: GKS 1962 Jastrzębie pokonał Stomil Olsztyn w wymianie ciosów

Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Dominik Kulawiak oraz Daniel Ramirez
Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Dominik Kulawiak oraz Daniel Ramirez

W pojedynku w Olsztynie były dwa zwroty akcji. GKS 1962 Jastrzębie prowadził 1:0, przegrywał 1:2, a na koniec wymiany ciosów strzelił Stomilowi gola na 3:2 w 90. minucie.

GKS 1962 Jastrzębie zapowiadał mecz w mediach społecznościowych hasłem "tylko atak", co jego piłkarze potraktowali najwyraźniej jak wyzwanie. Podopieczni Pawła Ściebury objęli prowadzenie 1:0 już w 10. minucie. W zamieszaniu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najlepiej zachował się Adam Wolniewicz. Obrońca zdobył czwartą bramkę dla klubu z Jastrzębia-Zdroju i trzecią z nich na stadionie w Olsztynie.

We wcześniejszych sobotnich meczach Fortuna Pucharu Polski gole strzelali tylko gospodarze. GKS przerwał niemoc gości i Stomil musiał zaatakować. Już w 15. minucie Nikita Kovalonoks wyrównał na 1:1. Pierwszego gola w barwach klubu z Warmii strzelił po koronkowym ataku na połowie jastrzębian. Początkowy kwadrans był ciekawy i zapowiadał dobre widowisko.

Bramkarze nie pozwolili na zmianę wyniku w pozostałej części pierwszej połowy meczu. Mariusz Pawełek poradził sobie ze strzałem z dystansu Kokiego Hinokio, a w podobnej sytuacji po przeciwnej stronie boiska interweniował Vjaceslavs Kudrjavcevs. Tym razem zza pola karnego mierzył Marek Mróz.

ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Gorąca dyskusja o występie Lewandowskiego. Jacek Zieliński: Celuje nie tylko w gole, gra też dla drużyny

Stomil zdobył prowadzenie 2:1 w 56. minucie. Serafin Szota wykorzystał dośrodkowanie i pokonał strzałem głową Mariusza Pawełka. Od tego momentu swoją szansę na wywalczenie awansu w podstawowym czasie mieli gospodarze, ale w wyrównanym meczu również GKS 1962 Jastrzębie znał sposób na dopadnięcie przeciwnika. W 76. minucie Farid Ali oddał uderzenie z bliska na 2:2.

Pozostało kilkanaście minut na rozstrzygnięcie meczu w podstawowym czasie. Ten okres kurczył się i coraz więcej wskazywało na to, że sędzia Paweł Pskit będzie zmuszony do zarządzenia dogrywki. W 90. minucie GKS 1962 Jastrzębie zdążył zadać ostateczny cios na 3:2. Farid Ali skompletował dublet i zapracował na miano najważniejszego zawodnika wieczoru.

Stomil Olsztyn - GKS 1962 Jastrzębie 2:3 (1:1)
0:1 - Adam Wolniewicz 10'
1:1 - Nikita Kovalonoks 15'
2:1 - Serafin Szota 56'
2:2 - Farid Ali 76'
2:3 - Farid Ali 90'

Składy:

Stomil: Vjaceslavs Kudrjavcevs - Janusz Bucholc, Hubert Sadowski (81' Ingo van Weert), Wiktor Biedrzycki, Serafin Szota, Jurich Carolina - Sam van Huffel, Maciej Spychała (70' Sebastian Jarosz), Jakub Tecław, Koki Hinokio - Nikita Kovalonoks (70' Skender Loshi)

Jastrzębie: Mariusz Pawełek - Dominik Kulawiak, Adam Wolniewicz, Mateusz Bondarenko, Mateusz Słodowy, Daniel Feruga, Farid Ali, Marek Mróz, Kamil Jadach, Patryk Skórecki, Daniel Rumin (70' Daniel Szczepan)

Żółte kartki: Van Veert, Carolina (Stomil)

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)

Czytaj także: KGHM Zagłębie Lubin wypożyczyło obrońcę. Soren Reese grał ostatnio z Rafałem Kurzawą

Czytaj także: Bartosz Białek rozpoczął treningi z VfL Wolfsburg. Dyrektor klubu: Sporo potrafi, ale mówi tylko po polsku

Komentarze (0)