Fortuna Puchar Polski: Radomiak bezlitosny dla Miedzi Legnica. GKS Katowice już odpadł

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze Radomiaka Radom
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze Radomiaka Radom
zdjęcie autora artykułu

Radomiak ma patent na Miedź Legnica. Tym razem rozbił przeciwnika z Dolnego Śląska 4:0. Piłkarze Garbarni Kraków i Olimpii Grudziądz skromniej, ale również zwyciężyli u siebie, a GKS Katowice jest już poza Fortuna Pucharem Polski.

Radomiak doznał poważnych osłabień kadrowych między sezonami. Z zespołu Dariusza Banasika odeszli Cezary Miszta, Dawid Abramowicz, Mateusz Michalski czy Rafał Makowski. Na domiar złego w najbliższych miesiącach nie pomoże drużynie kontuzjowany Patryk Mikita. Banasik może jednak niezmiennie liczyć na Leandro, który strzela gole dla Radomiaka od 2012 roku, a w sobotę popisał się hat-trickiem. Czwartego gola dorzucił na konto gospodarzy Dominik Sokół.

Kompletnie nie udał się debiut Jarosława Skrobacza w roli trenera Miedzi Legnica. Radom pozostaje koszmarnym miastem dla zespołu z Dolnego Śląska i nie zmieniają tego roszady personalne na ławce oraz w kadrze. W 2020 roku Miedzianka przegrała z Radomiakiem na wyjeździe trzy mecze, straciła w nich 10 goli, a strzeliła jednego. Po stronie gości zadebiutowali między innymi Paweł Tupaj, Damian Tront i Krzysztof Drzazga. Przez 90 minut cała ekipa nie oddała strzału celnego na bramkę Mateusza Kochalskiego.

GKS Katowice pożegnał się z pucharem po zaledwie 90 minutach. To kolejne niepowodzenie podopiecznych Rafała Góraka po zmarnowaniu dwóch szans na awans na zaplecze PKO Ekstraklasy. W meczu drugoligowców przegrali 0:1 na terenie Garbarni Kraków. Jedynego gola strzelił Błażej Radwanek z podania Jakuba Kowalskiego.

Olimpia Grudziądz również wykorzystała atut własnego boiska i zwyciężyła 2:0 z Lechem II Poznań. Wyróżnienia należą się dwóm podopiecznym Pawła Crettiego. Kacper Janiak otworzył wynik w 29. minucie, a Łukasz Sapela w 74. minucie obronił uderzenie Huberta Sobola z rzutu karnego. Po raz drugi piłka wpadła do bramki rezerwistów po strzale Grzegorza Gulczyńskiego w doliczonym czasie. Lech grał już wtedy w osłabieniu po dwóch żółtych kartkach, które Grzegorz Wojtkowiak zobaczył za komentowanie decyzji sędziego.

I runda Fortuna Pucharu Polski:

Radomiak Radom - Miedź Legnica 4:0 (2:0) 1:0 - Leandro (k.) 20' 2:0 - Leandro 28' 3:0 - Dominik Sokół 51' 4:0 - Leandro 66'

Garbarnia Kraków - GKS Katowice 1:0 (0:0) 1:0 - Błażej Radwanek 56'

Olimpia Grudziądz - Lech II Poznań 2:0 (1:0) 1:0 - Kacper Janiak 29' 2:0 - Grzegorz Gulczyński 90'

Czytaj także: KGHM Zagłębie Lubin wypożyczyło obrońcę. Soren Reese grał ostatnio z Rafałem Kurzawą Czytaj także: Bartosz Białek rozpoczął treningi z VfL Wolfsburg. Dyrektor klubu: Sporo potrafi, ale mówi tylko po polsku

ZOBACZ WIDEO: Pracował z Lewandowskim w Lechu Poznań. "Poprawił wszystko, jest najlepszym napastnikiem na świecie. To gladiator"

Źródło artykułu: