Liga Mistrzów. FC Barcelona - Bayern Monachium. Hansi Flick zachwycony wynikiem: To było imponujące!

PAP/EPA / Manu Fernandez / Na zdjęciu: Hansi Flick
PAP/EPA / Manu Fernandez / Na zdjęciu: Hansi Flick

- To, co się wydarzyło, było imponujące i jest to sygnał, który wysłaliśmy do innych drużyn - podkreśla trener Hansi Flick. Jego Bayern upokorzył w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Barcelonę (8:2) i jest faworytem do wygrania elitarnych rozgrywek.

Monachium zakochało się w Hansi Flicku. Niemiec przejął w trakcie sezonu rozbitą drużynę po Niko Kovacu i stworzył z niej ofensywnego potwora. Kadencja żadnego szkoleniowca nie rozpoczęła się od sześciu meczów w Lidze Mistrzów z 26 strzelonymi golami. Bawarczycy strzelają w tym okresie średnio 4,3 gola na spotkanie (więcej TUTAJ-->).

Po piątkowej demolce Bayernu 8:2 w ćwierćfinale Champions League, od razu nasunęło się porównanie z półfinałem mistrzostw świata w Brazylii w 2014 roku, w którym reprezentacja Niemiec rozbiła Brazylię (7:1). Co ciekawe, jednym z asystentów w kadrze Niemiec był właśnie Hansi Flick.

- Nie lubię patrzeć wstecz, myślę tylko o teraźniejszości. Jesteśmy usatysfakcjonowani i bardzo szczęśliwi, ale od soboty trzeba ładować baterie na półfinał. Musimy pracować, żeby dotrzeć tam, gdzie chcemy być - podkreśla szkoleniowiec, cytowany przez dziennik "AS".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!

Bayern niczym walec miażdżył kolejnych rywali w Bundeslidze. Potem w świetnym stylu wyeliminował Chelsea FC, a w ćwierćfinale gładko uporał się z Dumą Katalonii. Przewaga Bayernu rosła z każdą minuta, zespół Hansiego Flicka był krok wcześniej, sekundę szybciej. Piłkarze z Monachium byli niezwykle agresywni, rywale nie byli w stanie sobie z tym poradzić (czytaj relację-->).

- To, co dziś się wydarzyło, było imponujące i jest to sygnał, który wysłaliśmy do innych drużyn - ocenia Flick. - Graliśmy z dużą pewnością siebie. Dobrze zakładaliśmy pressing i odzyskiwaliśmy piłki. Chłopcy robili to perfekcyjnie. Musimy przeanalizować mecz, żeby zobaczyć, co możemy poprawić - zaznacza 55-latek.

Bayern Monachium swojego półfinałowego rywala pozna w sobotni wieczór.
Przeciwnikiem mistrzów Niemiec będzie zwycięzca meczu Manchester City - Olympique Lyon. Początek spotkania w Lizbonie o godz. 21:00.

Zobacz także: Paweł Kapusta: Drugie Belo Horizonte. Robert! Jeśli nie teraz, to kiedy?

Komentarze (6)
avatar
Dżorcz Klunej
15.08.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Flick po prostu dał takiego powera tej drużynie, że każdy ich mecz do tej pory był czymś co można oglądać bez końca i się zastanawiać jak asystent odmienił całą ekipę ich mentalność do tego sto Czytaj całość
avatar
Witalis
15.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bayern był faworytem do wygrania tej edycji LM, po "wejściu smoka" w meczu z Barcą te notowania jeszcze wzrosły, ale przecież Manchester C. (Olimpique?) i PSG (Lipsk?) mają ten sam cel i nie wy Czytaj całość
Waldi73
15.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeb...angoli. 
avatar
Hultaj
15.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
8
Odpowiedz
Może jednak Manchester City zatrzyma Niemców.na drodze do... 
avatar
Mariusz Borek
15.08.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Na to wygląda że teraz jest czas na Bayern i dopiero później są inne drużyny tak jak to było wcześniej z Barcą 'Życie'