Dla RB Lipsk to największy sukces w krótkiej historii. Julian Nagelsmann jeszcze rok temu prowadził TSG 1899 Hoffenheim. Tam młody trener błysnął, dostawał kolejne oferty, w tym tę z Realu Madryt. Odmówił, gdyż wtedy osiągnąłby wszystko w trenerce i stracił motywację do dalszej pracy. W czwartek poprowadził RB Lipsk do półfinału Ligi Mistrzów.
Mecz RB Lipsk z Atletico Madryt dostarczył wielu emocji. Zespół spod znaku czerwonego byka w 51. minucie objął prowadzenie po trafieniu Daniego Olmo. 20 minut później wyrównał Joao Felix, który wykorzystał rzut karny. Gdy wszystko wskazywało, że do rozstrzygnięcia meczu niezbędna będzie dogrywka, RB zadał kolejny cios. Gola na wagę awansu w 88. minucie strzelił Tyler Adams. Nagelsmann nie ukrywał swojej radości i dumy z drużyny.
- Jestem bardzo szczęśliwy i dumny z mojej drużyny. Dobrze broniliśmy się i byliśmy lepszą drużyną, a graliśmy przecież z Atletico Madryt. Weszliśmy do gry z odwagą i motywacją. Mieliśmy stabilne nastawienie psychiczne. Byłem bardzo zadowolony, że uniknęliśmy dogrywki. W ten sposób zaoszczędziliśmy energię na wykonanie kolejnych zadań - powiedział po meczu Nagelsmann, a cytuje go oficjalna strona RB Lipsk.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!
Zespół z Lipska nie zamierza się zadowolić półfinałem Ligi Mistrzów. W nim zmierzy się z Paris Saint-Germain. - To absolutnie topowy zespół z najlepszym trenerem. Mają niesamowitą jakość i są niebezpieczni aż do ostatnich sekund. Widzieliśmy to w meczu z Atalantą Bergamo. To zespół z topowymi gwiazdami. Będziemy musieli być maksymalnie skoncentrowani i dać z siebie wszystko, ale nie możemy się już doczekać tego, aż rozpoczniemy mecz w pełni zmotywowani - dodał Nagelsmann.
Terminarz Ligi Mistrzów 2019/20:
1/4 finału: 12-15 sierpnia w Lizbonie
Q1: Manchester City - Olympique Lyon / 15 sierpnia
Q3 Barcelona - Bayern / 14 sierpnia
1/2 finału: 18 i 19 sierpnia w Lizbonie
Zwycięzca Q1 - Zwycięzca Q3 / 19 sierpnia
RB Lipsk - Paris Saint-Germain / 18 sierpnia
Finał: 23 sierpnia w Lizbonie
Czytaj także:
Liga Mistrzów. Bawarski walec wjeżdża do Lizbony. Bayern Monachium faworytem Champions League
Liga Mistrzów: Barcelona - Bayern. Quique Setien: Robert Lewandowski nie jest na poziomie Leo Messiego