Starcie z francuskim Saint-Etienne miało być pierwszym sparingiem Herthy w czasie przygotowań do nowego sezonu. Mecz miał się odbyć w piątek na terenie rywala, ale w czwartek wieczorem Hertha poinformowała, że gra kontrolna nie dojdzie do skutku. Wszystko z powodu stwierdzeniu zakażania koronawirusem jednego z piłkarzy francuskiego klubu.
Hertha nie próżnowała i w piątek rozegrała wewnętrzny sparing. Jeden zespół wystąpił w strojach domowych, a drugi w wyjazdowych. Zdecydowanie lepszy okazał się pierwszy z nich, który wygrał 4:1. Dwie bramki zdobył Krzysztof Piątek, który najpierw strzelił trzeciego gola, a następnie ustalił wynik meczu bramką z rzutu karnego. Co ciekawe, razem z Piątkiem wystąpił Ondrej Duda, który wrócił z wypożyczenia z Norwich.
Hertha w okresie przygotowawczym ma w planach rozegrać jeszcze pięć sparingów. Rywalami ekipy ze stolicy Niemiec będą Viktoria Koeln, Eintracht Brunszwik, Hamburger SV oraz holenderskie Ajax Amsterdam i PSV Eindhoven.
Przypomnijmy, że Piątek trafił do Herthy w styczniu z AC Milan. 25-latek początkowo był jedynie rezerwowym, jednak z biegiem czasu wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie. Łącznie w 16 meczach strzelił 5 bramek.
Reprezentant Polski wciąż cieszy się bardzo dobrą opinią we Włoszech. Tamtejsi właściciele klubów mają w pamięci jego świetny czas w Genoi i początek w Milanie, dlatego snajper Biało-Czerwonych znalazł się w orbicie zainteresowań Fiorentiny (więcej TUTAJ).
Zobacz także: Gra o prestiż i wielkie pieniądze. Juventus FC i Real Madryt muszą ruszyć w pościg
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!