Transfery. Kibice Broendby wściekli na Kamila Wilczka. "Prawdziwy Judasz", "zdrajca"

Getty Images / Jan Christensen / FrontzoneSport / Na zdjęciu: Kamil Wilczek w barwach Broendby IF
Getty Images / Jan Christensen / FrontzoneSport / Na zdjęciu: Kamil Wilczek w barwach Broendby IF

Kamil Wilczek po pół roku wrócił do Danii. Polski napastnik podpisał kontrakt z FC Kopenhagą - głównym rywalem Broendby IF, w którym grał przez cztery lata.

W tym artykule dowiesz się o:

W czwartek FC Kopenhaga poinformowała o podpisaniu 3-letniego kontraktu z Kamilem Wilczkiem. Polski napastnik wraca do Danii po nieudanej przygodzie w tureckim Goeztepe SK, w którym w 14 meczach zdobył jednego gola. Transfer wyraźnie nie spodobał się kibicom innej drużyny Superligi - Broendby IF.

Wilczek grał w tym klubie w latach 2016-2020, stając się jego prawdziwą legendą. Czterokrotnie znajdował się wśród czołowych strzelców ligi na koniec sezonu, łącznie zdobywając 68 goli w 120 spotkaniach. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, jego bilans w Broendby to 88 bramek w 157 meczach.

Od najbliższego sezonu Wilczek będzie jednak zdobywać bramki dla głównego rywala swojego byłego klubu. Ta wiadomość doprowadziła niektórych kibiców do wściekłości. "Koszulka, którą mam z Wilczkiem zostanie spalona! Szczur!", "Prawdziwy Judasz, brudny zdrajca!", "Co sprawia, że legenda przechodzi do rywala? Musi zostać usunięty ze ściany honorowej Broendby" - to tylko niektóre komentarze w mediach społecznościowych. Pojawiają się też zdjęcia palonych koszulek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia uderzył piłkarza. W twarz!

FC Kopenhaga to najbardziej utytułowany duński klub. Po mistrzostwo sięgał 13-krotnie, w tym 3 razy w ostatnich pięciu latach. W sezonie 2016/2017 zespół zajął trzecie miejsce w grupowej fazie Ligi Mistrzów. Dla porównania, Broendby jest 6-krotnym mistrzem Danii. Ostatni raz po tytuł klub sięgał jednak 15 lat temu.

- Kiedy nadarzyła się okazja, aby przyjechać do FC Kopenhagi, nie miałem wątpliwości, że to jest dobra decyzja. Znam dobrze ligę i wiem, że przychodzę do klubu, który każdego sezonu dąży do mistrzostwa i europejskich sukcesów. Sam jestem bardzo ambitną osobą, więc bardzo mi się to podoba - mówił Wilczek po transferze.

Jeden z wpisów pod oficjalną informacją FC Kopenhaga o transferze:

Czytaj też:
-> Liga Mistrzów. Bayern - Chelsea: Robert Lewandowski urządził sobie strzelecki trening
-> Transfery. PKO Ekstraklasa. Michał Kucharczyk wraca do Polski. Zagra w Pogoni Szczecin

Komentarze (10)
Anty PiS
8.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szokujące, zupełnie jak transfer z kasy w Biedronce na kasę w Lidlu 
avatar
Martainn
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe kiedy "kibice" zrozumieją, że piłkarze mają te wasze "barwy" głęboko w...... 
avatar
A my swoje
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To tak, jakby przejść z kaszubii do cartusii. Straszne, rozumiem to. 
avatar
Kevin Wendell Crumb
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co z wami ludzie?!Toż to zwykła robota! Jakby mu Broendby zaproponowała dobry kontrakt to by poszedł tam najwidoczniej to im nie zależało...To tylko interes ,szczególnie dla Wilczka który nie Czytaj całość
KoronaMKS ESA 2021
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie ma co się dziwić kibicom Brondby, jak Wilczkowi zależało wrócić do Danii to powinien wrócić tam skąd odszedł a teraz fani będą go wyzywać i wysyłać pogróżki za transfer do FC Kopenhagi.