Rosja. Grzegorz Krychowiak piłkarzem sezonu w Lokomotiwie Moskwa

Getty Images / Valery Matytsin\TASS / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
Getty Images / Valery Matytsin\TASS / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak

Grzegorz Krychowiak został wybrany najlepszym piłkarzem Lokomotiwu Moskwa w sezonie 2019/20. W plebiscycie głosy oddawali kibice wicemistrza Rosji, który wprost uwielbiają reprezentanta Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Grzegorz Krychowiak ma za sobą najlepszy sezon w karierze. W 33 występach dla Lokomotiwu zdobył 10 bramek, a przy 5 asystował - nigdy wcześniej nie dawał swoim drużynom tyle w ofensywie. Życiowa forma reprezentanta Polski znajduje odzwierciedlenie w plebiscytach podsumowujących rosyjską Priemjer-Ligę.

Jeszcze w marcu, gdy nie było wiadomo, czy sezon zostanie dokończony, trenerzy rosyjskich klubów wybrali najlepszych piłkarzy rozgrywek i Krychowiak został sklasyfikowany na drugim miejscu za Artiomem Dziubą z Zenitu St. Petersburg. Więcej TUTAJ.

Reprezentant Polski znalazł się też w "11" sezonu sofascore.com czy whoscored.com, a teraz wygrał też klubowy plebiscyt. W sobotę Lokomotiw ogłosił, że jego piłkarzem sezonu zostali wybrani ex aequo Krychowiak i Aleksiej Miranczuk. Pierwszy raz w historii zdarzyło się, by moskiewski klub przyznał dwa takie wyróżnienia za jedne rozgrywki.

Krychowiak jest zawodnikiem Lokomotiwu od lipca 2018 roku. Najpierw był wypożyczony z Paris Saint-Germain, a po roku Rosjanie wykupili go za 10 mln euro. Według Erika Stoffelhausa, byłego dyrektora sportowego Lokomotiwu, sprowadzenie Krychowiaka to majstersztyk.

- Jeśli mam być szczery, to wciąż jestem zaskoczony, że udało nam się sprowadzić kogoś takiego. Zwłaszcza na takich warunkach - wyznał niedawno Niemiec w rozmowie ze "Sport-Expressem". Więcej TUTAJ.

Lokomotiw Krychowiaka i Macieja Rybusa jako wicemistrz kraju zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów 2020/21. Zespół Polaków znalazł się na ligowym podium po raz trzeci z rzędu: dwa lata temu był pierwszy, a rok temu drugi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie

Źródło artykułu: