Drużyna SSC Napoli nie postawiła się Interowi. Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie i w drugiej połowie postawili kropkę nad 'i', wygrywając 2:0. Od początku w wyjściowym składzie gości zagrali Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik. Pomocnik został zmieniony w 65. minucie przez Allana, a Milik opuścił boisko w 84. minucie. Napastnika zmienił Jose Callejon.
We włoskich mediach wyższe oceny zebrał Zieliński. Portal calciomercato.com przyznał pomocnikowi reprezentacji Polski notę "6,5", w skali od "1" do "10". "Spróbował uderzenia z daleka, ale Handanovic zachował czujność. Ciągle był w ruchu i pokazywał się do akcji kolegom. Gattuso oszczędza go na rewanż w Lidze Mistrzów z Barceloną" - zwrócili uwagę dziennikarze. Z kolei Milik został oceniony zaledwie na "4,5". "Duch na boisku, niewidzialny" - krótko, ale dosadnie, podsumowali postawę 26-latka.
Niewiele lepszą notę Arkadiusz Milik otrzymał od dziennikarzy tuttonapoli.net. Przyznali mu "5", w mocnych słowach argumentując swoją decyzję: "Czy ktoś go widział na boisku? Sfaulował, żeby obronić piłkę, i to byłoby na tyle. Na łóżku ma już spakowaną walizkę. Przez ostatni miesiąc nie zrobił nic, tylko ukrył swoje zalety. Skoro ma już w kieszeni kontrakt z Juventusem, a Mertens wraca po zawieszeniu, to czas wysłać go na wakacje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie
Zieliński od tuttonapoli.net otrzymał "6". "Zagrał wiele piłek i to piłek dobrych. Kiedy miał ją przy nodze, nie zastanawiał się zbyt długo. Nie zdołał jednak zaskoczyć rywali sprzed pola karnego" - napisali włoscy dziennikarze.
Według tuttomercatoweb.com Piotr Zieliński był najlepszym graczem Napoli we wtorkowy wieczór. Za swoją grę otrzymał notę "6,5", najwyższą w zespole. "Większość ofensywnych akcji Napoli przechodziła przez jego nogi. Radził sobie dobrze. Zasłużył w tym meczu na więcej szczęścia" - czytamy.
Mniej łaskawi dziennikarze tuttomercatoweb.com byli dla Milika. Przyznali mu "5", także krytykując polskiego napastnika: Spóźniał się lub psuł piłki. Gattuso to widział i zdecydował się go ściągnąć przed końcem spotkania.
Po wtorkowej porażce Napoli wciąż zajmuje 7. miejsce w tabeli Serie A. Jeśli w środę Milan wygra na wyjeździe z Sampdorią, to zapewni sobie 6. pozycję na koniec sezonu. Z kolei klub z Neapolu będzie musiał zadowolić się 7. lokatą. W tym sezonie podopieczni Gennaro Gattuso zagrają jeszcze z Lazio (sobota, 1 sierpnia) i rewanż z Barceloną w 1/8 finału Ligi Mistrzów (pierwszy mecz u siebie 1:1, sobota 8 sierpnia).
Czytaj także:
Bruno Giordano: Nie zamieniałbym Higuaina na Milika
Arkadiusz Milik dogadał się z Juventusem. Trwają negocjacje między klubami