W zeszłe lato Eden Hazard był jednym z bohaterów okienka transferowego. Za 115 mln euro przeszedł z Chelsea FC do Realu Madryt. W zespole "Królewskich" miał szybko stać się największą gwiazdą i zastąpić Cristiano Ronaldo, który rok wcześniej trafił do Juventusu.
Pierwszego sezonu na Santiago Bernabeu Belg nie będzie jednak dobrze wspominać. Na wszystkich frontach zagrał tylko w 21 meczach, w których zdobył gola i zaliczył 7 asyst. Wszystko przez nękające go kontuzje. W ciągu całego sezonu miał aż cztery przerwy spowodowane urazami. Najdłuższa z nich, na przełomie roku, trwała prawie 3 miesiące.
- W tym roku zdobyliśmy mistrzostwo, ale ja miałem najgorszy sezon w całej swojej karierze pod względem indywidualnym - nie ukrywa Hazard w rozmowie z "FranceInfo", który w pierwszym roku sięgnął z Realem po Superpuchar Hiszpanii (nie grał z powodu kontuzji) i mistrzostwo kraju.
Dla "Królewskich" sezon wciąż się nie skończył. W sierpniu rozgrywki wznawia Liga Mistrzów. Real czeka ciężkie zadanie - w pierwszym meczu 1/8 finału gracze Zinedine'a Zidane'a przegrali u siebie z Manchesterem City 1:2. Rewanż odbędzie się 7 sierpnia.
- To był bardzo dobry sezon dla zespołu, ale może być jeszcze lepszy. Gdy grasz dla Realu Madryt, chcesz zdobyć każe trofeum. Następna jest LM, choć wiemy, że nie będzie to łatwe zadanie ze względu na rewanż z bardzo dobrym zespołem - dodał Hazard.
Czytaj też:
-> Transfery. Iker Casillas wraca do Realu Madryt. Będzie doradcą prezesa
-> Złota Piłka. Prezes Realu Madryt Florentino Perez stawia na Karima Benzemę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej