Korona Kielce drażniła, szczypała rywala w ucho, ale nie dotrwała do końca. Już w pierwszej minucie zaskoczyła po akcji lewą stroną i zdobyła bramkę. Krzysztof Kamiński został samotny w polu karnym, ale obronił pierwszy strzał Michala Papadopulosa. Nie miał jednak szans przy drugim uderzeniu Daniela Szelągowskiego. Na samym starcie Nafciarze wrzucili sobie worek z kamieniami na plecy. Długo odbijali się od rywali, ale na końcu świętowali zwycięstwo.
Przełamanie nastąpiło po 30 minutach gry. Gospodarze doczekali się po licznych rajdach prawą stroną, ale dopiero obrońca Angel Garcia wykorzystał okazję. Odpalił bombę z woleja w polu karnym i wyrównał. Wtedy skruszył się mur w obronie kielczan. W 41. minucie Cillian Sheridan wypuścił na lewej stronie Torgila Gjertsena, który uderzył z ostrego kąta i było 2:1. Za ciosem poszedł Dawid Kocyła. Nie odpuścił Grzegorzowi Szymusikowi, wyprzedził go, wywalczył piłkę w polu karnym i precyzyjnie uderzył z kilkunastu metrów.
Ze świetnej strony w pierwszej połowie pokazali się 17-latkowie: Szelągowski i Kocyła. Obaj są w bardzo dobrej dyspozycji po przerwie w lidze - mają już po dwa gole.
ZOBACZ WIDEO: Stadion RKS-u Okęcie zalany przez ulewy i strażaków. "Przy wsparciu miasta zaoferowaliśmy pomoc"
Do przerwy Wisła zapewniła sobie spokój i korzystny wynik. Korona nie zdążyła się zbliżyć do płocczan, choć miała niezłe okazje. Ale w decydujących momentach zawiódł Szelągowski, który najpierw niecelnie uderzył głową a potem minimalnie niecelnie strzelił z rzutu wolnego.
Ten mecz nie wpłynął na losy obu ekip w przyszłym sezonie. Wisła już dwie kolejki temu zdążyła zapewnić sobie utrzymanie, a spadek Korony przesądził się 3 lipca. W ostatniej kolejce Nafciarze zagrają w Częstochowie z Rakowem, a kielczanie podejmą ŁKS.
Wisła Płock - Korona Kielce 3:1 (3:1)
0:1 - Daniel Szelągowski 1'
1:1 - Angel Garcia 30'
2:1 - Torgil Gjertsen 41'
3:1 - Dawid Kocyła 44'
Wisła:
Krzysztof Kamiński - Cezary Stefańczyk (72' Aleksander Pawlak), Michał Marcjanik, Alan Uryga, Angel Garcia - Dominik Furman (73' Maciej Ambrosiewicz) - Torgil Gjertsen (85' Giorgi Merebaszwili), Hubert Adamczyk, Mateusz Szwoch, Dawid Kocyła - Cillian Sheridan.
Korona: Marek Kozioł (71' Jakub Osobiński) - Mateusz Spychała, Piotr Pierzchała, Themistoklis Tzimopoulos, Grzegorz Szymusik - Milan Radin (74' Mateusz Sowiński), Ognjen Gnjatić - Daniel Szelągowski, Iwo Kaczmarski, Dawid Lisowski (60' Jakub Górski) - Michal Papadopulos.
Żółte kartki: Gjertsen, Furman, Szwoch i Merebaszwili (Wisła) oraz Pierzchała, Papadopulos, Tzimopoulos i Szymusik (Korona).
Sędziował:
Sebastian Jarzębak (Bytom).