Żeby dostać się z Białegostoku do Szczecina, trzeba przejechać Polskę wszerz. Najsilniejsze kluby z tych miast stoczyły jednak sąsiedzkie starcie. Pogoń i Jagiellonia są obok siebie na dnie grupy mistrzowskiej PKO Ekstraklasy i w takim pojedynku miały mało do stracenia. Jedni i drudzy daleko nie spadną, a mogą jeszcze dać trochę radości swoim kibicom w końcówce sezonu.
- Codziennie rozmawiamy o skuteczności - mówił przed meczem trener Kosta Runjaić, którego Pogoń strzeliła tylko trzy gole w ośmiu spotkaniach po restarcie ligi. To był opłakany dorobek. Jego podopieczni mogli mieć dość tak intensywnych rozmów na ten sam temat i w niedzielę skutecznie zaatakowali po niespełna trzech minutach. Kamil Drygas strzelił gola na 1:0 po dograniu Huberta Matyni. Gospodarze zaliczyli wymarzone wejście w mecz.
Matynia zaliczył piorunujący występ. Potrwał on 17 minut. Po zanotowaniu asysty obrońca Pogoni dostał w krótkim okresie dwie żółte kartki i Szymon Marciniak odesłał nadmiernie naładowanego agresją piłkarza do szatni. Runjaić musiał reagować, a jego ruchem było uzupełnienie luki w defensywie Ricardo Nunesem. W Jagiellonii w podobnym fragmencie meczu wszedł Dawid Szymonowicz za kontuzjowanego Bogdana Tiru. Na pewno więc nie można było powiedzieć, że mało dzieje się na boisku.
ZOBACZ WIDEO: Stadion RKS-u Okęcie zalany przez ulewy i strażaków. "Przy wsparciu miasta zaoferowaliśmy pomoc"
Dziesięciu gospodarzy zaczęło się bronić, co nie oznacza, że zajęło się wyłącznie tym. W 35. minucie Adam Frączczak ruszył w kierunku bramki Jagiellonii i najpierw wywalczył rzut karny, a następnie przymierzył z niego na 2:0. Szymon Marciniak gwizdnął po faulu Damiana Węglarza, a że napastnik gospodarzy nie zwykł marnować takich szans, to Portowcy zdobyli już niezłą zaliczkę. Brylowało kapitanów dwóch, ponieważ Frączczak i Drygas są pierwszymi w kolejce po opaskę w Pogoni i wiodą prym w szatni.
Stęsknionym za odnoszeniem zwycięstw szczecinianom nie brakowało motywacji przed drugą połową. Pytanie brzmiało, czy wystarczy im energii do dalszego odpierania ataków jedenastu graczy Jagiellonii. Przyjezdnych jeszcze nie wypadało skreślać w przerwie, choć odwrócenie wyniku było możliwe tylko pod warunkiem diametralnej poprawy w grze.
Jagiellonia wygrała cztery poprzednie mecze na wyjeździe, a po raz ostatni wracała bez punktów do Białegostoku w lutym. W Szczecinie jednak czas mijał i mimo oddania aż 17 strzałów przez godzinę, nie było ani wyrównania gości, ani nawet paniki w obronie Pogoni. Dlatego zaczęło zanosić się na przełamanie podopiecznych Kosty Runjaicia. Do pierwszego zwycięstwa po pięciu kolejkach bez wygranej zabrakło im detali.
Trafienie kontaktowe dla Jagiellonii było dopiero w 82. minucie. Tomas Prikryl dodał wiary gościom w możliwość zapunktowania strzałem po wymanewrowaniu Dantego Stipicy. Białostoczanie ruszyli do jeszcze jednego szturmu, którego efektem była bramka na 2:2 Jakova Puljicia w doliczonym czasie. Długi, ale skuteczny pościg Jagiellonii zakończył się sukcesem. Mogli nawet wyprzedzić Pogoń, ale piłki meczowej nie wykorzystał Puljić.
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 2:2 (2:0)
1:0 - Kamil Drygas 3'
2:0 - Adam Frączczak (k.) 35'
2:1 - Tomas Prikryl 82'
2:2 - Jakov Puljić (k.) 90'
Składy:
Pogoń: Dante Stipica - David Stec, Benedikt Zech, Konstantinos Triantafyllopoulos, Hubert Matynia - Damian Dąbrowski, Kamil Drygas (73' Tomas Podstawski) - Santeri Hostikka (23' Ricardo Nunes), Damian Dąbrowski, Maciej Żurawski (46' Jakub Bartkowski), Sebastian Kowalczyk - Adam Frączczak
Jagiellonia: Damian Węglarz - Andrej Kadlec (57' Bartłomiej Wdowik), Ivan Runje, Bogdan Tiru (21' Dawid Szymonowicz), Jakub Wójcicki - Martin Pospisil, Taras Romanczuk - Tomas Prikryl, Jesus Imaz (62' Juan Camara), Bartosz Bida - Jakov Puljić
Żółte kartki: Matynia, Stec, Nunes (Pogoń) oraz Bida, Wdowik, Runje (Jagiellonia)
Czerwona kartka: Hubert Matynia (Pogoń) /17' - za drugą żółtą/
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 37 | 21 | 6 | 10 | 70:35 | 69 |
2 | Lech Poznań | 37 | 18 | 12 | 7 | 70:35 | 66 |
3 | Piast Gliwice | 37 | 18 | 7 | 12 | 41:32 | 61 |
4 | Lechia Gdańsk | 37 | 15 | 11 | 11 | 48:50 | 56 |
5 | Śląsk Wrocław | 37 | 14 | 12 | 11 | 51:46 | 54 |
6 | Pogoń Szczecin | 37 | 14 | 12 | 11 | 37:39 | 54 |
7 | Cracovia | 37 | 16 | 5 | 16 | 49:40 | 53 |
8 | Jagiellonia Białystok | 37 | 14 | 10 | 13 | 48:51 | 52 |
9 | Górnik Zabrze | 37 | 14 | 11 | 12 | 51:47 | 53 |
10 | Raków Częstochowa | 37 | 16 | 5 | 16 | 51:56 | 53 |
11 | KGHM Zagłębie Lubin | 37 | 15 | 8 | 14 | 61:53 | 53 |
12 | Wisła Płock | 37 | 14 | 9 | 14 | 45:54 | 51 |
13 | Wisła Kraków | 37 | 13 | 6 | 18 | 44:56 | 45 |
14 | Arka Gdynia | 37 | 10 | 10 | 17 | 39:57 | 40 |
15 | Korona Kielce | 37 | 9 | 8 | 20 | 29:48 | 35 |
16 | ŁKS Łódź | 37 | 6 | 6 | 25 | 33:68 | 24 |
Czytaj także: Mariusz Fornalczyk pierwszym wzmocnieniem Pogoni Szczecin
Czytaj także: Rafał Makowski wzmocni Śląsk Wrocław przed nowym sezonem