Artur Boruc po raz ostatni wystąpił w Legii 12 czerwca 2005 roku, w zremisowanym 0:0 meczu z Wisłą Płock. Pomimo upływu 15 lat kibice z Łazienkowskiej wciąż jednak bardzo ciepło wspominają swojego byłego ulubieńca.
Mimo to pogłoski o jego ewentualnym powrocie do klubu, gdzie miałby zastąpić sprzedanego do AS Monaco Radosława Majeckiego, wzbudziły mieszane uczucia. Dla wielu to wciąż legenda, symbol, którego powrót byłby pięknym ukoronowaniem bogatej kariery. Część fanów jednak kwestionuje jego przydatność pod kątem sportowym. Bramkarz bowiem od roku nie rozegrał żadnego spotkania.
- Myślę, że Artur Boruc ma na tyle duże doświadczenie na arenie międzynarodowej, że nie miałby problemów, by dać sobie radę i z presją, i z oczekiwaniami. Myślę, że pod okiem trenera bardzo szybko pokazałby ogromną klasę - ocenia w rozmowie z naszym serwisem ekspert Canal+ oraz były zawodnik Legii Warszawa Maciej Murawski.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy
- Jak będziemy się czepiać, to zawsze znajdziemy jakieś problemy. Czy to, że rok nie grał, czy że ma 40 lat. Buffon ma 42 lata, a jest w Juventusie i przedłużył kontrakt - zauważa ekspert.
Boruc ostatnie osiem lat spędził w Premier League, gdzie najpierw reprezentował barwy Southampton FC, a od 2014 roku gra w AFC Bournemouth. W ekipie "Wisienek" rozegrał 129 spotkań, jednak ostatnie z nich ponad rok temu - 27 kwietnia 2019 roku.
- Co prawda dawno nie widziałem, jak Artur broni, ale nim usiadł na ławce, to bronił bardzo dobrze w bardzo silnej lidze, dużo mocniejszej od naszej. Myślę więc, że nie byłoby tutaj sportowego problemu. Oczywiście nie byłby to transfer na lata, natomiast sportowo myślę, że Artur by dał radę, a dodatkowo na pewno wielu kibiców cieszyłoby się z jego powrotu - mówi Murawski.
Doświadczonego bramkarza doskonale zna także obecny szkoleniowiec Legii - Aleksandar Vuković. Obaj wspólnie grali w Legii w latach 2001-2004. Zdaniem Macieja Murawskiego to mogłoby pomóc w ponownej aklimatyzacji Boruca, który słynie z mocnego charakteru.
- Myślę, że jeżeli klub podejmie taką decyzję, to będzie znaczyło, że trener Vuković akceptuje to, że Artur wraca i akceptuje także jego charakter. Myślę, że Artur jest na tyle dojrzałym piłkarzem, że wie, co jest potrzebne, a szczególnie, gdy będzie w Legii, która jest mu bardzo bliska - podkreśla Murawski.
Czytaj także:
- PKO Ekstraklasa. Błaszczykowski nie będzie jak Cupiał - chce zbudować Wisłę Kraków na silnych fundamentach
- Wybory 2020. Jan Tomaszewski: Uważam, że Zbigniew Boniek przeholował