Transfery. Media: Benevento porozumiało się z Kamilem Glikiem. Pozostały rozmowy z AS Monaco

Newspix / Pascal Della Zuana/Icon Sport / Na zdjęciu: Kamil Glik
Newspix / Pascal Della Zuana/Icon Sport / Na zdjęciu: Kamil Glik

Kamil Glik jest blisko powrotu do Serie A. Według informacji przekazanej przez dziennikarza Gianlucę Di Marzio, reprezentant Polski porozumiał się z Benevento Calcio. Do przeprowadzenia transferu pozostały już tylko rozmowy z AS Monaco.

Reprezentant Polski ostatnie cztery lata spędził w AS Monaco, ale wiele wskazuje na to, że już wkrótce odejdzie z tego klubu. Jego sprowadzeniem zainteresowani są działacze Benevento Calcio, które w przyszłym sezonie będzie beniaminkiem Serie A. Władze włoskiego zespołu nie chcą powtórzyć błędu z przeszłości i po awansie do elity chcą zbudować drużynę, która skutecznie będzie walczyć o utrzymanie.

Jednym ze wzmocnień Benevento Calcio ma być właśnie Kamil Glik. Kilka dni temu o możliwym transferze napisał na Twitterze Nicolo Schira, zwykle bardzo dobrze poinformowany w sprawach transferowych dziennikarz z Włoch. Więcej szczegółów na ten temat przekazał inny włoski dziennikarz dobrze orientujący się na rynku transferowym, Gianluca Di Marzio.

Według jego informacji, Glik już porozumiał się z Benevento w sprawie kontraktu. "Benevento próbuje sprowadzić Kamila Glika, który w przeszłości grał w Bari, Palermo i Torino. Klub już zawarł umowę z Glikiem, ale pozostały rozmowy z AS Monaco" - przekazał. Zagadką pozostaje kwota odstępnego, a umowa Polaka z AS Monaco obowiązuje do 30 czerwca 2021 roku.

Benevento kusi także Andre Schuerrle, który jest wypożyczony z Borussii Dortmund do Spartaka Moskwa. W rosyjskim klubie rozegrał 18 meczów, strzelił dwa gole i miał cztery asysty, ale po sezonie ma wrócić do Borussii, z którą ma ważny kontrakt jeszcze przez rok.

Zobacz wideo: najlepsze momenty Glika w AS Monaco

Czytaj także:
Transfery. Bundesliga. Rafał Gikiewicz oficjalnie bramkarzem FC Augsburg
Kontrowersja w II lidze. Adrian Liberacki: Zrobiono ze mnie potwora. Życzę pani Stasiak powrotu do zdrowia

Źródło artykułu: