Był w PiS, był w PO. Jan Tomaszewski już wie, na kogo zagłosuje w II turze wyborów prezydenckich

Newspix /  TOMASZ BROWARCZYK / 400mm.pl / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski
Newspix / TOMASZ BROWARCZYK / 400mm.pl / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski

- Byłem przekonany, że naród podziękuje Andrzejowi Dudzie za wspaniałą prezydenturę. Niestety, nie jesteśmy narodem pamiętliwym - mówi Jan Tomaszewski, były piłkarz oraz polityk najpierw Prawa i Sprawiedliwości, a później Platformy Obywatelskiej.

Trudno znaleźć w Polsce bardziej barwną postać na styku sportu i polityki. Jan Tomaszewski, niegdyś świetny reprezentant Polski, w 2010 roku wspierał Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, rok później dostał się do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości.

Polityczne, kręte drogi zawiodły go w 2015 roku w szeregi Platformy Obywatelskiej, ale nie uzyskał poselskiej reelekcji. W II turze wyborów prezydenckich w 2020 zmierzą się przedstawiciele właśnie tych dwóch formacji. Za kogo Tomaszewski będzie więc trzymał kciuki? Na kogo zagłosuje? Kiedyś zatrzymał Anglię, dziś gra do jednej bramki z urzędującym prezydentem Andrzejem Dudą.

- Jestem zaskoczony, że Andrzej Duda, który moim zdaniem jest najlepszym prezydentem w powojennej Polsce, nie wygrał w pierwszej turze - mówi WP SportoweFakty Tomaszewski.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Nieodpowiedzialne zachowanie kibiców Legii. Minister Szumowski zabrał głos

- Prezydent jest od reprezentowania nas wszystkich i Andrzej Duda przez ostatnią kadencję reprezentował nas najlepiej ze wszystkich prezydentów, których mieliśmy do tej pory. Nie było żadnych wpadek, "filipińskich chorób" [aluzja do Aleksandra Kwaśniewskiego - przyp.red.], szogunów. Ach! Po prostu jest wzorem, który jest szanowany na całym świecie - dodaje były piłkarz.

- Prezydent Duda doprowadził do tego, że podpisał ustawy o 500+, 300+. Bardzo dużo zrobił dla Polski i dziwię się, że Polacy nie odwdzięczyli mu się - przyznaje.

Andrzej Duda w pierwszej turze otrzymał ponad 43 proc. głosów (dane po zebraniu danych z 99,77 proc. komisji). Drugi Rafał Trzaskowski ponad 30 proc. To oni powalczą o prezydenturę w drugiej turze.

- Dla mnie nie ma innego wyjścia niż Andrzej Duda. Tym bardziej, że kontrkandydat - Rafał Trzaskowski - powiedział, że jak zostanie prezydentem, to doprowadzi do zalegalizowania związków partnerskich. A co za tym idzie - o czym my nie zdajemy sobie sprawy - do adopcji. Dla mnie to nie do przyjęcia, kompromitacja - denerwuje się 63-krotny reprezentant Polski, uczestnik mistrzostw świata w 1974 i 1978 roku.

Frekwencja na niedzielnych wyborach wyniosła 63,97 proc. Druga tura odbędzie się w niedzielę 12 lipca.

Zobacz takżeWyniki wyborów 2020. Najnowsze dane PKW z 99,77 proc. obwodów głosowania

Zobacz takżeWieczór wyborczy. Prezes Jarosław Kaczyński pojechał na Jasną Górę

Źródło artykułu: