Premier League. Ofensywne trio z Liverpoolu błyszczy nie tylko na murawie

Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: Mohamed Salah
Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: Mohamed Salah

Finansowanie budowy szpitali, szkół czy operacji ratujących ludzkie życie wymaga ogromnego serca. Mohamed Salah, Sadio Mane oraz Roberto Firmino są przykładami, że zarobione miliony cieszą najbardziej wtedy, gdy można je przeznaczyć na pomoc innym.

Pochodzący z miasta Nagrig, Mohamed Salah pomógł lokalnej społeczności na wielu płaszczyznach. Wydał na to już setki tysięcy funtów. Najpierw kupił karetkę i wyposażył ją w najnowocześniejszy sprzęt niezbędny do ratowania życia. W jednej ze szkół, do której uczęszczał, sfinansował budowę ośrodka treningowego oraz dostarczył potrzebny sprzęt. Jego organizacja charytatywna zapewnia także pomoc wielu rodzinom, co ma kosztować około 3500 funtów miesięcznie.

Egipcjanin zdecydował także, że sfinansuje budowę nowoczesnego szpitala Lista rzeczy, które kupił jest znacznie dłuższa. W mieście zyskał przydomek "twórca szczęścia".

- Salah miał marzenie, żeby stać się bogatym, aby pomóc mieszkańcom - mówi miejscowy lekarz Alaa al-Ghamrawi, któremu Salah kupił niezbędny sprzęt do leczenia ludzi. - Został wychowany w dobrej, skromnej rodzinie i tam nauczył się być dobry dla innych. Zawsze, od dzieciństwa, lubił pomagać sąsiadom i lokalnej społeczności - dodaje Adel al-Abbas z miejscowej szkoły.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!

Drugi z ofensywnego trio Liverpoolu, Sadio Mane przeznaczył z kolei 200 tysięcy funtów na budowę szkoły podstawowej dla dzieci z miejscowości, w której dorastał.
W Senegalu, skąd pochodzi 28-latek, aż jedna trzecia społeczeństwa żyje w ubóstwie, dlatego postanowił pomóc swoim rodakom. - Edukacja jest bardzo ważna. To właśnie ona otwiera nam drzwi do lepszej kariery - wyjaśnił Senegalczyk.

Mane przekazuje ponadto 70 euro miesięcznie osobom w bardzo biednym regionie Senegalu, co przyczynia się do poprawy gospodarki rodzinnej w tym kraju. Liczba osób, które otrzymują ten datek nie jest jednak określona. Jego słowa mogą być drogowskazem dla wielu bogatych ludzi na świecie. - Głodowałem, pracowałem w polu, grałem boso i nie chodziłem do szkoły. Dziś mogę pomagać ludziom. Wolę budować szkoły i dawać jedzenia albo ubrania biednym - stwierdził w jednym z wywiadów Sadio Mane.

Piękną inicjatywą wykazał się także niespełna dwa lata temu Roberto Firmino, wraz ze swoją uroczą żoną, Larissą. Cierpiąca na rdzeniowy zanik mięśni dwójka chłopców w Stanach Zjednoczonych - Joao i Miguel - potrzebowała łącznie 800 tysięcy funtów na leczenie. Gdy do pełni szczęścia zabrakło niespełna 60 tysięcy rodzice ogłosili w internecie zbiórkę potrzebujących pieniędzy. Jak się później okazało brakującą kwotę wpłacił właśnie 28-letni piłkarz, wspólnie ze swoją żoną.

- Takie historie podnoszą na duchu. My również jesteśmy rodzicami i rozumiemy przez co musieli przejść ich opiekunowie. Roberto to świetna osoba, a jego szlachetna postawa pomogła uratować tych dwóch chłopców – tłumaczyła w rozmowie z telewizją "Globo" żona piłkarza.

Czytaj także:
Premier League: Chelsea wygrała hit, Liverpool mistrzem Anglii!
Premier League. Juergen Klopp zapisał się w historii. Nie dokonał tego żaden Niemiec

Źródło artykułu: