Po przegranym przez Juventus Turyn finale Pucharu Włoch (0:0, k. 2:4) spora fala krytyki spadła na Cristiano Ronaldo, który przez dziennikarzy we Włoszech uznany został za jednego z najgorszych na boisku. Skrytykował go także trener Maurizio Sarri, który powiedział, że Ronaldo "brakuje formy, by robić to, co umie najlepiej".
To mocno nie spodobało się m.in. siostrze CR7 Elmie Aveiro. 47-latka napisała na Instagramie, że "jej ukochany braciszek w pojedynkę nie jest w stanie czynić cudów" (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Krytycznie do zachowania Aveiro odniosła się Ilaria D'Amico, żona Gianluigiego Buffona. - Należę do starej szkoły - powiedziała w rozmowie z Radiem 1. - Członkowie rodzin i żony nie powinny korzystać z mediów społecznościowych, ponieważ mężom czy braciom się to nie podoba - dodała.
- Gdybym grała w piłkę, chciałabym wyrazić swoje przemyślenia, ale nie podobałoby mi się, gdyby "Gigi" [Gianluigi Buffon - dop. MK] lub moja mama pisali o tym. Członkowie rodziny nie muszą być komentatorami - zakończyła D'Amico.
Czytaj także:
- La Liga. Real Sociedad - Real Madryt. Zinedine Zidane: Zaczęliśmy dobrze, ale to już przeszłość
- The Championship. Wpadka Leeds United w Cardiff. Mateusz Klich z żółtą kartką
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Barcelona pokazała niesamowite nagranie. Zobacz, co wyczynia ten dzieciak!