Po ponad 3 miesiącach wznowiono sezon w The Championship. Jednym z kandydatów do awansu jest West Bromwich Albion, w którego barwach od stycznia występuje Kamil Grosicki. Problem w tym, że Polaka zabrakło w meczowej "20" na spotkanie z Birmingham. 32-latek nie złapał żadnego urazu - po prostu taką decyzję podjął menadżer Slaven Bilić.
Sytuacja jest o tyle nieciekawa, że po dłuższej przerwie trenerzy mogą zabrać na mecz nie 7, a 9 rezerwowych i przeprowadzić w trakcie spotkania 5 zmian. Portal "Birmingham Live" zwrócił uwagę, że ekipa ma bardzo silny skład, a do kadry meczowej nie załapał się nie tylko Grosicki, ale i Conor Townsend, a także doświadczeni Chris Brunt, Gareth Barry i Lee Peltie.
- Rozmawiałem z każdym piłkarzem, który nie załapał się do składu. To była ciężka decyzja - tłumaczył po spotkaniu Bilić. - Mimo że mamy więcej graczy na ławce, chcieliśmy mieć jeszcze kilka opcji do ataku. Mieliśmy kilku obrońców na ławce, kilku pomocników i chcieliśmy też mieć dwóch napastników. Po prostu zabrakło miejsca dla Conora i Kamila - wyjaśnił Bilić.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy
Do tej pory Grosicki nie załapał się do meczowej kadry West Bromwich tylko w pierwszym spotkaniu po transferze. W pozostałych siedmiu meczach zawsze wchodził na boisko z ławki rezerwowych.
Tuż przed wznowieniem rozgrywek Grosicki w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim z WP SportoweFakty zapewniał, że jest w dobrej formie. Polak wystąpił nawet w sparingu przeciwko Manchesterowi United. - Miałem kilka sytuacji, ostatnie podanie mogło być lepsze, ale trener Slaven Bilić był zadowolony. Nie mam pewnego miejsca w pierwszym składzie, dlatego takimi meczami muszę pokazywać menadżerowi, że mi zależy i się nadaję. Rywalizacja jest bardzo duża, mamy mocną kadrę - mówił "Grosik" (cały wywiad TUTAJ).
W sobotę West Bromwich jedynie bezbramkowo zremisowało z Birmingham. Klub ma jednak 7 punktów przewagi nad trzecim miejscem w tabeli (dwie pierwsze ekipy awansują do Premier League bezpośrednio, zespoły z lokat 3-6 powalczą w barażach).
Czytaj też: Premier Liga. Rosyjskie media: Sebastian Szymański zakażony koronawirusem