Przez wiele lat Cezary Kucharski był menedżerem Roberta Lewandowskiego. To on dbał o interesy kapitana reprezentacji Polski. Ich współpraca zakończyła się w 2018 roku. Kucharski nie ukrywa żalu do Lewandowskiego za powód oraz moment rozstania. Nazywa je "absurdalnymi".
- Robert zażądał, żebym ze swojej prowizji, zapłacił mu jeszcze dodatkowe pieniądze. Odmówiłem. On wtedy powiedział: "to przestajemy współpracować". Powiedziałem "ok, w porządku". To było dwa miesiące po podpisaniu tego kontraktu - mówi Kucharski w rozmowie z Damianem Czyżakiem z kanału "Futbolownia".
To kolejna odsłona ich konfliktu. Odniósł się do niego Zbigniew Boniek, który stanął po stronie Lewandowskiego. - Jego były menedżer walnął kulą w płot niesamowicie, kiedy sugerował, że to będzie początek końca Roberta. Okazuje się, że to idzie w drugą stronę i bardzo dobrze - powiedział prezes PZPN w programie "Prawda futbolu" autorstwa Romana Kołtonia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanie prowokują Cristiano Ronaldo
Boniek odniósł się do wywiadu, w którym Kucharski zarzucał Lewandowskiego, że ten ma głowę nastawioną na biznes i z roku na rok będzie coraz słabszy.
- Jeżeli Robert dalej będzie tak mentalnie skoncentrowany na piłce nożnej, to uważam, że ma cztery-pięć lat, gdy może iść trochę do przodu lub utrzymać się na tym poziomie. Jest dojrzały, mądry, inteligentny, dba o siebie, myśli ciągle pozytywnie. Jestem przekonany, że dalej się będzie rozwijał - dodał prezes PZPN.
Czytaj także:
Puchar Włoch. SSC Napoli - Juventus. "Klęska Sarriego", "Milik nie zawiódł przy karnym". Włoskie media po finale
Bundesliga. Borussia - Mainz. Łukasz Piszczek największym pechowcem meczu. Fatalne oceny Polaka