PKO Ekstraklasa. Pogoń - Lechia. Gdańszczanie chcą sprawdzać młodzież, ale nie kosztem wyniku

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk

Piłkarze Lechii Gdańsk przed ostatnim meczem rundy zasadniczej są już pewni górnej ósemki. Pojawiają się pytania jak gdańszczanie podejdą do gier w górnej ósemce. Piotr Stokowiec zapewnia, że będzie wystawiał skład, który nie ma zaburzać wyników.

Lechia Gdańsk, podobnie jak trzy inne zespoły górnej ósemki gra na dwóch frontach - poza ligą, również w Pucharze Polski. - Każde rozgrywki są dla nas ważne. Trzeba docenić to, że jesteśmy w pierwszej ósemce oraz w czwórce w Pucharze Polski w trudnym sezonie dla nas. Było sporo zmian w strukturze i w drużynie - podkreśla Piotr Stokowiec.

- Będziemy walczyć o jak najlepszy wynik w lidze i w Pucharze Polski, ale i patrzymy do przodu, dajemy szansę pod kątem pozostania piłkarzy na przyszły sezon nie zaburzając wyników. Gra się po to, by osiągać rezultaty, a każde miejsce jest dodatkowo promowane finansowo. Chcemy sprawdzić trochę młodzieży i utrzymać wysoki ranking młodych zawodników w naszej drużynie, zachowując przy tym przyzwoite wyniki - dodaje trener Lechii.

Na koniec rundy zasadniczej gdańszczanie jadą do Szczecina na mecz z Pogonią. - Jesteśmy trochę podobną drużyną do Pogoni, tam też zaszło wiele zmian i Pogoń testuje oraz sprawdza wiele schematów. Po awansie do ósemki sprawdzała wielu młodych zawodników. My zajmujemy się sobą i swoim dobrem. Bierzemy pod uwagę to, jak ostatnio grała Pogoń - twierdzi Stokowiec.

Mecz będzie wyjątkowy dla Łukasza Zwolińskiego. - Zawsze powrót do swojego macierzystego klubu, na swój teren wiąże się z dodatkowymi emocjami i wydatkiem energetycznym. Ja przestrzegam przed nadawaniem na niego presji, to zawodnik który potrafi wyjść z ławki lub zagrać od początku - ocenia trener.

Jak wyglądają morale zespołu? - Tabela po 30. kolejkach będzie sprawiedliwa. Jeśli chodzi o naszą drużynę, trzeba docenić różne momenty. Zagraliśmy wiele dobrych spotkań, były też momenty gdy graliśmy poniżej oczekiwań. Gramy o to, by je spełniać. Jest potencjał w drużynie, atmosfera jest dobra i porażka podziała na nas mobilizująco. Potrafimy odpowiedzieć na stracone bramki, będziemy też potrafili odpowiedzieć za porażkę zwycięstwem w Szczecinie - podsumowuje Piotr Stokowiec.

Czytaj także:
Probierz: Legii można gratulować mistrzostwa
Arkowcy czują presję i przywiązanie do klubu

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Czy kibice powinni wrócić na stadiony? Profesor Simon stawia warunki, przy których to bezpieczne

Źródło artykułu: