PKO Ekstraklasa. Pogoń - Lechia. Będą zmiany w Lechii Gdańsk. Piotr Stokowiec: Rotacje są nieuniknione

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: trener Piotr Stokowiec
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: trener Piotr Stokowiec
zdjęcie autora artykułu

Lechia Gdańsk w meczu z Pogonią w Szczecinie ma zagrać w nieco zmienionym zestawieniu. - Gramy często i na pewno wielkich zmian może nie będzie, ale jakieś roszady tak - przekazał Piotr Stokowiec.

W starciu z Cracovią, drugi raz z rzędu nawet na ławce Lechii Gdańsk zabrakło Conrado. Czy Brazylijczyk wróci na mecz z Pogonią Szczecin? - Sytuacja z Conrado wygląda coraz lepiej. Przechodzi kolejne etapy do dochodzenia do pełnego zdrowia i być może znajdzie się w meczowej dwudziestce na mecz z Pogonią Szczecin, chociaż nie jest to jeszcze przesądzone. Meczów jest dużo i podejmujemy decyzje na bieżąco - zaważył Piotr Stokowiec, trener gdańskiego zespołu. Pomimo braku Conrado, nawet na ławce nie było Omrana Haydary'ego oraz Żarko Udovicicia. - Oni walczą o swoją pozycję w zespole i z racji tego, że nie było gier kontrolnych, ich przerwa była dłuższa, spadli w hierarchii i muszą na nowo odbudowywać swoją pozycję. Wiem, że nie jest to łatwe, ale tak wygląda sytuacja. Nie jest łatwo odbudować swoją pozycję - wyjaśnił trener. Duże natężenie spotkań powodują, że nie wszyscy piłkarze są w stanie rozegrać po 90 minut. Jednym z takich zawodników jest Flavio Paixao, który gra od deski do deski. - Rotacje są nieuniknione. Gramy często i na pewno wielkich zmian może nie będzie, ale jakieś roszady tak - zdradził Stokowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi odpoczął. Wraca w wielkiej formie

W ostatnim spotkaniu z Cracovią, Lechia zagrała na dwóch napastników i przegrała 1:3. - Zaryzykowaliśmy z takim ustawieniem bardzo ofensywnym i zabrakło nam atutów na ławce. Będziemy tak przygotowywać się do kolejnych meczów, by wyglądało to lepiej i wyciągać wnioski z dotychczasowych spotkań. Nie będę zdradzał jak to ma wyglądać - powiedział. - Wariant z dwoma napastnikami towarzyszy nam w każdym meczu, w zależności od sytuacji na boisku. Z Cracovią też stwarzaliśmy sytuacje, ważne jest szachowanie siłami i wyciągniemy wnioski jak grać z dwoma lub jednym napastnikiem - podsumował sytuację Piotr Stokowiec.

Czytaj także:  Kibice wrócą na stadiony  Hiszpanie zachwyceni Karbownikiem

Źródło artykułu: