Stadiony Wisły w Krakowie i Piasta w Gliwicach dzieli ok. 100 km, więc pokonanie tej trasy A4 zajmie drużynie Artura Skowronka nieco ponad godzinę. Dzięki temu krakowianie unikną noclegu w hotelu, który w narzuconym przez PZPN reżimie sanitarnym wymaga logistycznej gimnastyki. Obiekty, w których mogą nocować drużyny, muszą przypominać sterylne twierdze. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ.
- Do Gliwic jedziemy odpowiednio wcześniej w dniu meczu, żeby tam zjeść posiłek w hotelu, który jest blisko stadionu - tłumaczy trener Artur Skowronek. - Będzie wydzielone dla nas odpowiednie miejsce na ten posiłek i na to, żeby piłkarze po nim trochę odpoczęli. Później będziemy mieli odprawę, w wydzielonym tylko dla nas miejscu i jedziemy na mecz - dodaje opiekun Białej Gwiazdy.
Zachowanie obu drużyn na stadionie Piasta też jest ściśle określone protokołem przygotowanym przez PZPN.
ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"
- Mamy być pierwsi na stadionie przed Piastem. Tam mamy się organizować normalnie - wspólna szatnia, wspólna odprawa i motywacja. Wiem, że pierwsi wyjdziemy na murawę, a po nas Piast i tak samo będzie w przerwie. Wiemy, jak to ma organizacyjnie wyglądać i myślę też, że sędziowie nam w tym wszystkim pomogą - mówi Skowronek.
W ten weekend sezon PKO Ekstraklasy został wznowiony po blisko trzymiesięcznej przerwie. Przed powrotem do treningów, na początku maja wszyscy piłkarze i trenerzy przeszli badania na obecność SARS-CoV-2. W tym tygodniu testy zostały powtórzone, a Zespół Medyczny PZPN poinformował, że wszyscy badani uzyskali wynik ujemny.
Mecz 27. kolejki Piast Gliwice - Wisła Kraków zostanie rozegrany w sobotę o godz. 17:30.