Bundesliga. Ostra dyskusja Lewandowskiego, Hansi Flick przejmuje Bayern Monachium

Getty Images / Alex Grimm/Bongarts / Robert Lewandowski w ostrej dyskusji z kolegami
Getty Images / Alex Grimm/Bongarts / Robert Lewandowski w ostrej dyskusji z kolegami

Zirytowany Lewandowski krzyczał do Manuela Neuera. Po meczu z Eintrachtem Frankfurt wywiązała się gorąca dyskusja. Bayern Monachium dostał w rundzie jesiennej lanie 1:5 i Niko Kovac stracił pracę. Zatrudnienie Hansiego Flicka było punktem zwrotnym.

"Nieco dalej znaleźli się m.in. Robert Lewandowski, Manuel Neuer czy Serge Gnabry. W tej dyskusji najbardziej żywiołowo reagował Polak, który z dużą irytacją krzyczał coś do kolegów. Nie uszło to uwadze niemieckich mediów, które uważają, że napastnik był wściekły już w drugiej połowie i po prostu pokłócił się z kolegami" - pisały niemieckie media o meczu z listopada ubiegłego roku.

To była katastrofa. Bayern Monachium przegrał na wyjeździe z Eintrachtem Frankfurt aż 1:5. Na boisku nic nie układało się po myśli Bawarczyków. Już od 9. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Jerome'a Boatenga. Eintracht z dziecinną łatwością kreował kolejne okazje. Dramat Bayernu wisiał w powietrzu.

Gospodarze szybko zdobyli pierwszego i drugiego gola. Jeszcze przed przerwą błysnął Robert Lewandowski, który przeprowadził indywidualną akcję i strzelił bramkę. Był jeszcze cień nadziei, że nie wszystko jest stracone.

Zobacz także: piękny wolej Lewandowskiego

Druga połowa zepchnęła do piekła Kovaca i jego drużynę. Bayern był bezradny i przegrał 1:5, a po meczu kibice wezwali piłkarzy na rozmowę. Po głowie dostali zwłaszcza David Alaba oraz Thomas Mueller, którzy podeszli najbliżej. Dalej kłócili się między sobą Lewandowski, Neuer oraz Gnabry.

"Upadek Bayernu we Frankfurcie" - komentował "Bild".  "5:1! Eintracht deklasuje Bayern po wyrzuceniu z boiska w 9. minucie Jerome'a Boatenga. Roberta Lewandowskiego nie da się zatrzymać. Polski napastnik podtrzymuje wspaniałą serię i zdobywa gola w kolejnym, dziesiątym meczu Bundesligi w tym sezonie" - dodawał "Kicker".

Kovac ostatecznie rozstał się z Bayernem, a stery - tymczasowo - przejął Hansi Flick. Początek miał wymarzony, ponieważ wygrał cztery pierwsze mecze. W Lidze Mistrzów pokonał Olympiakos Pireus (2:0), później rozbijał: Borussię Dortmund (4:0), Fortunę (4:0) oraz Crvenę Zvedę (6:0).

Okazało się, że Bayern może grać nie tylko skutecznie, ale i pięknie dla oka. Wszyscy chwalili Flicka, że zaledwie kilka dni po upokorzeniu we Frankfurcie potrafił scalić zespół. Ogranie Olympiakosu nie było spektakularne, ale kolejne triumfy już tak.

Bayernowi zdarzyły się jeszcze potknięcia. W tydzień przegrał dwa razy z rzędu w Bundeslidze i pojawiły się pierwsze rysy na obrazie malowanym przez Flicka. Ale później wygrał aż 15 z 16 meczów (zremisował tylko z RB Lipsk). W pięciu ostatnich spotkaniach nawet nie stracił gola.

W grupie Ligi Mistrzów Bayern wygrał wszystkie pojedynki. Potrafił rozbić Tottenham Hotspur aż 7:2 czy w 1/8 - tuż przed pandemią - rozbić Chelsea na Stamford Bridge 3:0.

Flick dostał nowy kontrakt, chociaż pracował nad niego bardzo długo, bo kilka miesięcy zajęło mu uporządkowanie gry Bayernu. Jego przygoda zaczęła się właśnie przeciwko Eintrachtowi.

Początek sobotniego meczu o godz. 18:30. Transmisja w Eleven Sports.

Zobacz takżeBundesliga. Rafał Gikiewicz - niechciany bohater Unionu
 
Zobacz takżeBundesliga. Krzysztof Piątek vs Rafał Gikiewicz. Na odwrotnych biegunach kariery, po przeciwnych stronach Berlina

Grafika za SofaScore:com:

Źródło artykułu: