Reprezentacja Szwecji kobiet zajęła trzecie miejsce podczas ubiegłorocznego mundialu. Wcześniej, w ćwierćfinale, zawodniczki z tego kraju wyeliminowały Niemki (2:1).
To właśnie po tym spotkaniu rozegrał się dramat Hedvig Lindahl. 37-latka zaczęła otrzymywać na Instagramie wiadomości z groźbami.
"Zgwałcę cię i rozczłonkuję. Przetnę twoją aortę podczas snu" - napisał jeden z kibiców do Lindahl, o czym opowiedziała w rozmowie ze szwedzką telewizją SVT.
Zawodniczka reprezentacji Szwecji i VfL Wolfsburg zgłosiła sprawę na policję. Okazało się, że wiadomości wysyłał Amerykanin, który stracił dużą sumę pieniędzy na zakładach bukmacherskich po tym meczu. Była to pierwsza porażka Niemek w meczu ze Szwecją na dużym turnieju od 24 lat.
Amerykanin przyznał się do winy i obecnie jest oskarżony. Podobne wiadomości wysyłał także do innych sportowców.
Czytaj także:
- Koronawirus. Nowe wytyczne PZPN-u. Kibice i media nie dowiedzą się o ewentualnych zakażeniach
- Bundesliga. Prezes Bayernu: Jeżeli zawodnicy będą zdyscyplinowani, jest szansa na dokończenie rozgrywek
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski założył maseczkę i... popełnił błąd. Celowo