Dokumenty opublikowane na stronie internetowej Polskiego Związku Piłki Nożnej stanowią dodatek do opracowanego przez PKO Ekstraklasę i PZPN "Założenia powrotu do treningów i rywalizacji sportowej klubów piłkarskich PKO Bank Polski Ekstraklasy, Totolotek Pucharu Polski, Fortuna 1. ligi oraz II ligi".
W dokumencie zatytułowanym "Zalecenia postępowania w przypadku osoby z pozytywnym wynikiem testu" znalazł się zapis mówiący o tym, że kluby nie mogą informować publicznie o ewentualnych zakażeniach koronawirusem.
Wprowadzenie takiego uregulowania może niektórych zaskoczyć. Tym bardziej, że w przypadku najważniejszych lig świata, jak chociażby Bundesligi czy Serie A, o zakażeniach w klubach informuje się zupełnie normalnie. PZPN postanowił jednak, że nie będzie brać przykładu z Niemców czy Włochów.
Sytuacja zdrowotna członków klubów występujących w PKO Ekstraklasie i niższych polskich klasach rozgrywkowych będzie więc owiana tajemnicą. Na temat tej najwyższej ligi wiemy tylko tyle, ile przekazał profesor Krzysztof Pawlaczyk z Zespołu Medycznego PZPN-u podczas rozmowy z Canal+. Mówił on, że w pierwszej turze testów na koronawirusa był jeden wynik pozytywny.
Przypomnijmy, że powrót PKO Ekstraklasy został zaplanowany na ostatni weekend maja. Pierwszy mecz po przerwie odbędzie się w piątek 29 maja o godzinie 18:00. Będzie to starcie Śląska Wrocław z Rakowem Częstochowa.
Czytaj także:
- Prezes Bayernu: Jeżeli zawodnicy będą zdyscyplinowani, jest szansa na dokończenie rozgrywek
- Robert Lewandowski znów szaleje na TikToku. Reprezentant Polski zaraża uśmiechem
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy mecze piłkarskie są bezpieczne? Specjalista nie ma wątpliwości. "Duńskie badania to potwierdzają"