Klasyfikacja strzelców Bundesligi: Robert Lewandowski powiększył przewagę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Hannibal Hanschke / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Hannibal Hanschke / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Po rozegraniu niedzielnych meczów Bundesligi nie doszło do żadnych zmian w czołówce klasyfikacji strzelców. Liderem nadal jest Robert Lewandowski, który powiększył przewagę nad Timo Wernerem.

Przed niedzielnym meczem w Berlinie Robert Lewandowski miał cztery trafienia przewagi nad Timo Wernerem. W starciu przeciwko 1.FC Unionowi Berlin piłkarz Bayernu Monachium powiększył zapas nad goniącym go rywalem. "Lewy" w 40. minucie zamienił rzut karny na gola. Był to jego 26. w tym sezonie gol w Bundeslidze. Bayern wygrał 2:0.

Drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi zajmuje wyżej wspomniany Timo Werner. Piłkarz RB Lipsk zdobył dotychczas 21 bramek. Jego zespół w sobotę zremisował 1:1 z SC Freiburg, a niemiecki napastnik nie zdołał pokonać bramkarza rywali.

Tylko Werner jest w stanie zagrozić Lewandowskiemu. Trzeci wśród najskuteczniejszych zawodników Bundesligi jest Jadon Sancho, a jego dorobek to 14 goli. Anglik także w sobotnim meczu nie strzelił bramki, a jego Borussia Dortmund wygrała z Schalke 04 Gelsenkirchen 4:0.

Klasyfikacja strzelców Bundesligi:

#PiłkarzKlubGole
1.Robert LewandowskiBayern Monachium26
2.Timo WernerRB Lipsk21
3.Jadon SanchoBorussia Dortmund14
4.Robin QuaisonMainz12
5.Serge GnabryBayern Monachium11
-.Florian NiederlechnerAugsburg11
-.Marco ReusBorussia Dortmund11
-.Sebastian AnderssonUnion Berlin11
-.Wout WeghorstWolfsburg11
-.Rouwen HenningsFortuna11
11.Jhon CordobaKoeln10
-.Erling HaalandBorussia Dortmund10

Czytaj także: Serie A. Dwóch zawodników Parmy z pozytywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa Bundesliga. Tomasz Hajto może stracić rekord. Klaus Gjasula bliski pobicia niechlubnego wyczynu Polaka

ZOBACZ WIDEO: Ekspert ocenia powrót Bundesligi. "Dynamika zdarzeń jest olbrzymia. To jak serial na Netfliksie"

Źródło artykułu: