Londyńska policja otrzymała zgłoszenie o napadzie, do którego doszło ok. godz. 0.30 w środę (13.05.). Dwaj zamaskowani mężczyźni obrali sobie za cel willę, której właścicielem jest Dele Alli, gwiazda Tottenham Hotspur.
Alli przebywał w środku, razem z partnerką Ruby Mae, bratem Harrym i jego dziewczyną, a także jeszcze jednym mężczyzną. Nagle do środka wtargnęli uzbrojeni w noże napastnicy.
Piłkarz został uderzony w twarz, inny z domowników także został poturbowany. Bandyci zażądali wydania kosztowności. Zabrali dwa luksusowe zegarki należące do reprezentanta Anglii, a także biżuterię jego dziewczyny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Adrian Mierzejewski pokazał swój trening
- Cała grupa była wstrząśnięta - relacjonuje zdarzenie anonimowy świadek cytowany przez "The Sun". - Wezwano policję. Składanie zeznań i przeglądanie monitoringu trwało kilka godzin.
Alli i drugi z poszkodowanych mężczyzn doznali niegroźnych obrażeń. Nie wymagali hospitalizacji. Policja szuka sprawców włamania.
Angielskie media przypominają, że to kolejny w ostatnim czasie napad na dom piłkarza Tottenhamu. Gdy Koguty rozgrywały mecz wyjazdowy Ligi Mistrzów z RB Lipsk (10 marca), złodzieje włamali się do willi Jana Vertonghena. W środku przebywała żona i dzieci piłkarza (więcej TUTAJ>>).
Czytaj także: La Liga. Fala napadów na domy piłkarzy trwa. Thomas kolejną ofiarą