Duży wzrost frekwencji w lidze białoruskiej, FK Słuck na 1. miejscu

Getty Images / Natalia Fedosenko\TASS / Na zdjęciu: kibic podczas meczu ligi białoruskiej
Getty Images / Natalia Fedosenko\TASS / Na zdjęciu: kibic podczas meczu ligi białoruskiej

Wygląda na to, że największy strach związany z koronawirusem na Białorusi już minął. Zakończoną właśnie kolejkę miejscowej ekstraklasy oglądało z trybun znacznie więcej kibiców niż tydzień temu.

Osiem spotkań 6. serii obserwowało na stadionach niespełna 4 tys. osób (w poprzedniej kolejce było to 2,4 tys.).

Największą widownię zgromadził mecz Dinamo Brześć - Szachtior Soligorsk (0:2), który obserwowało na żywo 1496 fanów futbolu.

Liderem jest teraz FK Słuck, który pokonał u siebie FK Biełszyna 3:2 i jako jedyny ma 13 pkt. - o jeden więcej niż Isłacz Mińsk i o dwa więcej niż Torpedo-BiełAZ. Czołówkę goni BATE Borysów. Wicemistrz kraju ograł na wyjeździe FK Gorodeja 2:0 i jest aktualnie na 4. pozycji.

7. kolejka białoruskiej ekstraklasy odbędzie się w dniach 1-3 maja. Lider zmierzy się w Mińsku z miejscowym Dinamem.

Czytaj także:
Premier League: rewolucja na rynku telewizyjnym, mecze mogą trafić do stacji niekodowanych
Organizacyjna porażka w finale Pucharu Polski. Wielka awantura w Bydgoszczy

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Jan Tomaszewski o powrocie PKO Ekstraklasy. "Musimy grać bez publiczności. Kluby nie padną"

Komentarze (3)
avatar
Andrzej Nowicki
26.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JEŻELI W KOŚCIELE MOŻE BYĆ JEDNA OSOBA NA 15 M,TO CZEMU NA STADIONIE NIE MOŻE BYĆ TAK SAMO.