Juventus już 28 marca poinformował, że porozumiał się z piłkarzami i trenerami w sprawie redukcji wynagrodzenia. Mistrzowie Włoch zrzekli się pensji za marzec, kwiecień, maj i czerwiec. To niespotykany w świecie futbolu gest ze strony piłkarzy.
W innych wielkich klubach też doszło do obniżek wynagrodzeń, ale nie w takim stopniu. Na przykład w Bayernie Monachium Robert Lewandowski i spółka bezzwłocznie zgodzili się na 20-proc. redukcję. W Barcelonie cięcia wynoszą do 70 proc., ale porozumienie poprzedziły twarde negocjacje i przepychanki w mediach, przez co ucierpiał wizerunek klubu i samych piłkarzy.
W Juventusie kompromis wypracowano błyskawicznie. Wojciech Szczęsny opowiedział o tym w programie "Eleven Call Live" na antenie Eleven Sports: - To nie była nasza oddolna inicjatywa. To była sugestia ze strony klubu, ale bardzo szybko została zaakceptowana. Nie było negocjacji i wojny między zawodnikami a klubem. Były współpraca i zrozumienie sytuacji.
Szczęsny w styczniu związał się z Juventusem nowym kontraktem, na mocy którego za każdy sezon ma otrzymywać 7 mln euro. To oznacza, że zrzekł się 2,31 mln euro, czyli ponad 10 mln zł.
Najwięcej, bo aż 10 mln euro, Juventus zaoszczędzi na wynagrodzeniu Cristiano Ronaldo, którego roczna pensja to 31 mln euro. Portugalczyk jest najlepiej opłacanym piłkarzem Serie A.
Czytaj również -> Barcelona i Real - potęgi na różnych biegunach
Czytaj również -> Portugalskie kluby wsparły rząd
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Radosław Majdan szczerze o obniżkach pensji dla piłkarzy. "Sportowcy nie mają wyjścia. Kluby przestały zarabiać"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)