Jak poinformowałą "La Vanguardia", Josep Bartomeu miał zachęcić zawodników FC Barcelona do pomocy klubowi w trudnym czasie. Pandemia koronawirusa i przerwa w rozgrywkach ligi hiszpańskiej oraz Ligi Mistrzów sprawia, że klub nie zrealizuje przedsezonowych założeń budżetu.
Już kilka dni temu komisja delegacyjna klubu przewidywała, że straty przez koronawirusa będą niemożliwe do odzyskania i sugerowała skorygowanie kontraktów.
W piątek Josep Maria Bartomeu, a także wiceprezesi i sekretarz zarządu ponownie mieli się spotkać, by omówić kwestie finansowe klubu. W budżecie FC Barcelona aż 61 procent stanowią wypłaty dla piłkarzy. W sumie to 507 milionów euro na wynagrodzenia rocznie oraz 135 milionów na amortyzację.
FC Barcelona nie dość, że nie zarabia na biletach, to na dodatek zamknięte są także muzea i sklepy klubowe, które generują wielkie dochody. Mistrzowie Hiszpanii na pandemii koronawirusa mogą stracić minimum 60 mln euro. Strata może wynieść ponad 100 mln euro, jeśli rozgrywki Primera Division nie zostaną dokończenie.
Czytaj też:
Koronawirus. Gwiazdy Bayernu Monachium przekazały milion euro na walkę z pandemią
PKO Ekstraklasa. Mecze odwołane do 26 kwietnia
ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Ciężka sytuacja klubów sportowych. "Ratunkiem może być wprowadzenie odpowiednich przepisów"