Bundesliga. Robert Lewandowski mknie po tytuł króla strzelców i rekord wszech czasów Gerda Muellera

PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski nie spuszcza nogi z gazu! Strzelając dwa gole w piątkowym meczu z SC Paderborn 07 (3:2), umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców Bundesligi i mknie po piątą w karierze koronę króla strzelców niemieckiej ligi.

Po 23 kolejkach licznik trafień Roberta Lewandowskiego wskazuje już 25 - pięć więcej niż drugiego na liście Timo Werner z RB Lipsk. Skuteczność napastnika Bayernu jest niesamowita - już teraz ma dorobek, który gwarantowałby mu tytuł króla strzelców w aż 30 sezonach Bundesligi!

"Lewy" poluje nie tylko na piątą w karierze, a trzecią z rzędu armatkę dla najskuteczniejszego gracza niemieckiej ekstraklasy, ale też na rekord wszech czasów Gerda Muellera, który w sezonie 1971/72 zdobył w Bundeslidze aż 40 bramek.

Polak dosłownie podąża śladem "Der Bomber", bo legendarny Niemiec na tym samym etapie tamtych rozgrywek też miał na koncie 25 goli. Lewandowski będzie miał jeszcze 11 okazji, by dorównać legendarnemu snajperowi. Mueller w finiszu rekordowego sezonu zdobył aż 15 bramek, ale nie jest to wyczyn, którego Lewandowski nie może powtórzyć.

Warto zwrócić uwagę, że kapitan reprezentacji Polski niemal dubluje trzeciego na strzeleckiej liście Jadona Sancho (13) z Borussii Dortmund. To sytuacja bez precedensu w Europie, by zawodnik z najniższego stopnia podium miał aż taką stratę do lidera klasyfikacji strzelców.
 
Czołówka klasyfikacji strzelców Bundesligi:

MZawodnikBramkiKlub
1. Robert Lewandowski 25 (+2) Bayern Monachium
2. Timo Werner 20 RB Lipsk
3. Jadon Sancho 13 Borussia Dortmund
4. Rouwen Hennings 11 Fortuna Duesseldorf
- Florian Niederlechner 11 FC Augsburg
- Marco Reus 11 Borussia Dortmund
- Robin Quaison 11 1.FSV Mainz 05

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Źródło artykułu: