W grudniu nic nie wskazywało na to, żeby przygoda Ante Rebicia w AC Milan rozwinęła się. Głównie siedział na ławce, szans dostawał niewiele, a nawet jeśli już je otrzymywał, to nie prezentował się na tyle dobrze, żeby przekonać do siebie szkoleniowca.
Odszedł Krzysztof Piątek, a Ante Rebić od tej pory grał prawie w każdym meczu. Z Udinese Calcio strzelił dwie bramki, trafiał też z Brescią, Interem Mediolan i Torino.
- W końcu mam okazję regularnie grać i chwalić się swoimi umiejętnościami. Na szczęście już wszystko jest w porządku. Nie jest trudniej niż w Niemczech - tłumaczył chorwackiemu portalowi Dalmatinski.
ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty
- Nie miałem odpowiednich okazji. Kiedy otrzymuję jedno, kluczowe podanie, w większości przypadków je wykorzystuje - dodał.
Stefano Pioli zaufał napastnikowi i pozwala mu czerpać od Zlatana Ibrahimovicia, który w grudniu dołączył do Milanu. - Moja siostra przesłała mi wycinek z gazety z 2012 roku. W rozmowie przyznałem, że Zlatan jest moim ulubionym graczem. To prawdziwa przyjemność grać z nim, widzieć jego jakość i doświadczenie - mówi Rebić.
Tymczasem AC Milan powoli odradza się w ligowych rozgrywkach. Klub chce w przyszłym sezonie grać w europejskich pucharach, walczy o szóste miejsce z Parmą i Hellas Werona. W sobotę zagra z Fiorentiną.
Czytaj też:
Liverpool ma problem z meczami wyjazdowymi w Lidze Mistrzów
Borussia Dortmund - maszyna do zarabiania pieniędzy. Świetne transfery Niemców
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)