Na początku września Paris Saint-Germain zarejestrowało na grupową fazę Ligi Mistrzów tylko 2 bramkarzy - Keylora Navasa i Sergio Rico, choć większość zespołów wpisało na listę po trzech, a nawet czterech golkiperów. Zgodnie z regulaminem rozgrywek, kolejnych piłkarzy mistrzowie Francji mogli włączyć do kadry dopiero przed 1/8 finału.
PSG po zajęciu pierwszego miejsca w grupie A pewnie awansowało do fazy pucharowej. Trener Thomas Tuchel w kadrze postanowił dokonać jednej zmiany. Zamiast Erica-Maxima Choupo-Motinga wstawił trzeciego bramkarza - Marcina Bułkę.
Przygoda młodego golkipera z PSG zaczęła się obiecująco. 20-latek pod koniec sierpnia zadebiutował w rozgrywkach Ligue 1 przeciwko Metz. Później jednak klub zasilili kolejni nowi bramkarze - wspomnieni Navas i Sergio Rico. Od tego momentu 20-latek nawet nie łapie się do kadry meczowej na ligowe spotkania. Jeśli zawodników będą omijać kontuzje i zawieszenia, podobnie powinno być w Lidze Mistrzów (więcej o sytuacji Bułki TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Mocne słowa po debiucie Piątka. "Trafił z jednej upośledzonej drużyny do innej!"
Obok Bułki w fazie pucharowej Ligi Mistrzów kluby zarejestrowały pięciu Polaków - Roberta Lewandowskiego z Bayernu, Wojciecha Szczęsnego z Juventusu, Łukasza Piszczka z Borussii Dortmund oraz Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego z Napoli.
W 1/8 finału PSG zmierzy się z Borussią. Mecze odbędą się 18 lutego w Dortmundzie i 11 marca w Paryżu.
Czytaj też: Ligue 1. Konflikt Mbappe i Tuchela. Władze Paris Saint-Germain reagują