- Byłem zawiedziony patrząc na Mbappe. Mówiłem sobie: "To nie możliwe, że on się tak zachowuje". Próbuje tłumaczyć, że jest dojrzalszy od innych, a później zachowuje się jak rozpieszczone, zepsute dziecko - grzmi Christophe Dugarry, 55-krotny reprezentant Francji w rozmowie z "RMC".
Słowa Dugarry'ego odnoszą się do sytuacji z meczu z Montpellier, gdy w 68. minucie wyraźnie rozzłoszczony zmianą Mbappe musiał być uspokajany przez Tuchela (więcej TUTAJ).
- Szczerze mnie to bolało. Pokazał brak szacunku do Tuchela, a także do kolegów z zespołu Cavaniego oraz Icardiego. Cavani gra tu 10 lat i ma 200 bramek dla PSG (7 lat i 198 bramek, przyp. red.) i nie jest traktowany tak jak wcześniej, a nic nie mówi. To skandaliczne co zrobił Mbappe, ponieważ inni także zasługują na grę - dodaje 47-latek.
ZOBACZ WIDEO: Transfery. Michał Pol zniesmaczony transferem Mandzukicia. "Nie mogę tego przeboleć"
Byłemu koledze z reprezentacji w rozmowie z ESPN wtóruje także Frank Leboeuf.
- PSG prowadziło już 5:0, strzelił swoją bramkę. I w takim momencie Tuchel decyduje się go zdjąć z boiska by wprowadzić Cavaniego, który strzelił 200 goli dla klubu, który nigdy nie narzeka na swoją sytuację. Dlaczego niby Tuchel miał mu się z tego tłumaczyć?
Mbappe to kluczowy zawodnik PSG. W trwającym sezonie jest najlepszym strzelcem drużyny. W 25 meczach zdobył 22 bramki. Najbliższą szansę na poprawienie swojego bilansu będzie mieć już we wtorek, 4 lutego. O 21:05 jego zespół zagra na wyjeździe z Nantes.
Czytaj także: Serie A. Sampdoria - Napoli. Gennaro Gattuso nie przyszedł do dziennikarzy. Musiał jechać do szpitala
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)