PKO Ekstraklasa. Dariusz Dziekanowski mocno krytykuje Legię. "Klub popełnił wiele transferowych pomyłek"

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Dariusz Dziekanowski
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Dariusz Dziekanowski

- Przez klub przewinęła się ogromna liczba transferowych pomyłek. Za wiele z nich lider ekstraklasy musi płacić do dziś. W klubie powstaje wiele "nowatorskich" pomysłów - twierdzi Dariusz Dziekanowski.

Były piłkarz Legii Warszawa w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" ponownie uderzył w stołeczny klub. Dariusz Dziekanowski wytknął błędy, które Legię sporo kosztują. Przede wszystkim chodzi o zaciąg zagranicznych trenerów, ale i piłkarzy, którzy grają jedynie... w rezerwach.

"Plany inwestowania w młodych polskich piłkarzy, w rozwój szkolenia, w infrastrukturę, niestety pozostają w dużym kontraście do rzeczywistości. Weźmy na przykład nietrafione i kosztowne zatrudnienia: Romeo Jozaka, Deana Klafuricia, Ricardo Sa Pinto" - twierdzi Dziekanowski.

Zobacz także: Bundesliga. Juergen Klinsmann zachwyca się Krzysztofem Piątkiem. "Daje jakość, jest głodny gry"

"Z każdym z tych trenerów wiązały się wydatki nie tylko na ich wysokie kontrakty (a potem rozwiązanie tych kontraktów), ale też przez klub przewinęła się ogromna liczba transferowych pomyłek. Za wiele z nich lider ekstraklasy musi płacić do dziś. Spójrzmy chociażby na drużynę rezerw, w której jesienią grali tacy zawodnicy, jak Chris Phillips, Ivan Obradović czy Salvador Agra" - dodaje.

ZOBACZ WIDEO: Rozszerzenie Ekstraklasy fatalnym pomysłem? "Jeszcze bardziej zaniży to poziom"

Dziekanowski krytykuje także pomysł pozyskania Toniego Segurę. Hiszpański pomocnik ma wzmocnić... rezerwy Legii, które chcą wywalczyć awans do II ligi. "W Legii powstaje wiele "nowatorskich" pomysłów. Powiedziałbym, że stajemy się zagrożeniem dla 3. ligi w tych krajach, bo wkrótce Portugalczycy i Hiszpanie swoje trzecie ligi będą mieli w Polsce - w ekstraklasie" - przyznaje.

"Do końca okna transferowego jeszcze chwila, zobaczymy, co się wydarzy. Doniesienia o zainteresowaniu Jakubem Świerczokiem wielkiego wrażenia na mnie nie robią. Umówmy się, byłby to kolejny zawodnik wracający do Polski z podkulonym ogonem" - komentuje były piłkarz Legii Warszawa.

Zobacz także: Piłka nożna. Król strzelców Euro 2000 chwali Roberta Lewandowskiego. "Jest tuż za Benzemą"

Komentarze (8)
avatar
Krogulec Kapuś Sp. zoo
3.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziekanowskiemu nie pasuje legła........i co mu się dziwić ?......całej Polsce nie pasuje :) 
avatar
Yorick
3.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tej mendzie ciągle coś nie pasuje. 
avatar
14MP 19PP
3.02.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dziekanowskiego o co by nie zapytać, to nic mu nie pasuje. Jeśli chcesz mieć artykuł o czymś negatywnym, zgłoś się do Dziekana, niech powie kilka zdań i cyk, artykulik jest. 
avatar
Wo Ro
3.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Panie Dziekanowski a kim Pan jest żeby oceniać działania klubu. Kiedyś kopał Pan piłkę ale powiedzmy sobie szczerze niczym szczególnym się Pan nie wyróżniał. A do zarządzania klubem to trochę o Czytaj całość
avatar
Daryl Dixon
3.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A co złego jest w zatrudnieniu tego Seguro? Chłopak ma 21 lat i przychodzi za darmo. Ryzyko żadne, a jest szansa że odpali i coś z niego będzie. Do tego przy naszych drewnianych kopaczach będzi Czytaj całość