Krzysztof Piątek zadebiutował w Hercie dzień po podpisaniu kontraktu i bez piłkarskiego treningu z nowymi kolegami. Mimo to w piątkowym meczu z Schalke 04 Gelsenkirchen (0:0) Juergen Klinsmann dał mu na boisku ponad pół godziny.
Gdy w 63. minucie Piątek zmieniał Mariusa Wolfa, kibice Starej Damy przywitali go bardzo entuzjastycznie. Polak zaimponował im już w pierwszej akcji, kiedy przy linii końcowej odebrał piłkę obrońcy i jego zespół mógł zawiązać kontratak.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem zagrać tak szybko. Przed meczem powiedziałem trenerowi, że jestem w pełni sił i gotowy. Atmosfera na stadionie jest świetna i naprawdę cieszę się, że tu jestem. To było wspaniałe uczucie usłyszeć takie powitanie - powiedział po debiucie Piątek.
@pjona9official debiutuje w @HerthaBSC! Trzymamy kciuki! pic.twitter.com/IUBbXYHNiX
— FABRYKA FUTBOLU (@FFutbolu) January 31, 2020
Do strefy zmian reprezentanta Polski podprowadził trener Klinsmann. Co mistrz świata z 1990 roku przekazał napastnikowi tuż przed wejściem na boisko?
- Trener powiedział mi, żebym cieszył się grą i to robiłem - zdradził Piątek, dodając: - Niestety, nie miałem prawdziwej okazji na bramkę. Chcę nadrobić to we wtorek. Mam nadzieję, że krok po kroku będzie lepiej. Dobrze czuję się w drużynie. Chcę strzelić jak najwięcej goli i pomóc zespołowi.
Okazję na strzelenie premierowego gola w barwach Herthy Piątek będzie miał we wtorek 4 lutego, gdy Stara Dama ponownie zagra z Schalke 04 - tym razem w Pucharze Niemiec.
Grafika: SofaScore.com.
ZOBACZ WIDEO: Kapitalna forma Lewandowskiego. "Nadal istnieją rekordy, które Lewy może pobijać!"