Serie A. Włosi krytykują Arkadiusza Milika. "Dobry gracz dla średnich drużyn"

Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Choć Arkadiusz Milik jest w tym sezonie najlepszym strzelcem SSC Napoli, to przez Włochów jest regularnie krytykowany. Dziennikarz Enrico Fedele uważa, że Milik jest za słaby na grę w klubie z Neapolu.

Dziesięć goli w piętnastu meczach - to bilans Arkadiusza Milika w tym sezonie. Reprezentant Polski strzela bramki dla SSC Napoli średnio co 113 minut. Tak dobrych statystyk nie ma żaden inny piłkarz klubu z Neapolu. Mimo to Polak jest regularnie krytykowany przez kibiców i ekspertów.

- Arkadiusz Milik jest dobrym graczem dla średnich klubów - powiedział Enrico Fedele, felietonista gazety "Il Roma" i komentator piłkarski. Uważa on, że polski napastnik jest za słaby na to, by decydować o sile SSC Napoli. Jego zdaniem klubowi działacze powinni poszukać innego napastnika.

Fedele zauważył, że w Neapolu tęskni się za Markiem Hamsikiem. - Czuć jego brak. Czy można było zrobić więcej, aby go zatrzymać? On chciał odejść, nie sprzedano go. Był już jednak niepotrzebny, nikt go nie zatrzymywał - dodał dziennikarz. Hamsik w lutym zeszłego roku odszedł do chińskiego DL Yifang.

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Milik zawodnikiem SSC Napoli jest od sierpnia 2016 roku, kiedy to za 32 miliony euro kupiono go z Ajaxu Amsterdam. Od tego czasu zdobył dla zespołu 44 gole w 102 meczach. Jego dorobek mógł być większy, ale dwukrotnie Polak leczył zerwane więzadła.

Obecny sezon dla SSC Napoli jest jednym z najgorszych w ostatnich latach. Zespół z Neapolu zajmuje dopiero jedenaste miejsce w tabeli Serie A i zdobył dotychczas 24 punkty. Liderujący Juventus Turyn ma ich na swoim koncie 51.

Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Opóźnia się transfer Jarosława Niezgody do MLS
Transfery. FC Barcelona szykuje ofertę za Lautaro Martineza. W grze 100 milionów funtów

Źródło artykułu: