Transfery. Media: Trudniejsza sytuacja Bayernu Monachium w walce o Leroya Sane

Getty Images / Matt McNulty - Manchester City / Na zdjęciu: Leroy Sane
Getty Images / Matt McNulty - Manchester City / Na zdjęciu: Leroy Sane

Leroy Sane niedawno zakończył współpracę z Davidem Beckhamem i zmienił agencję menadżerską. Zdaniem niemieckich mediów dla Bayernu Monachium to kłopot, a pozyskanie skrzydłowego wcale nie jest takie pewne.

To jedna z najdłużej trwających sag transferowych w europejskiej piłce. Leroy Sane z Manchesteru City od dłuższego czasu znajduje się na celowniku Bayernu Monachium. Gdy wydawało się, że latem ubiegłego roku piłkarz trafi do Niemiec, doznał poważnej kontuzji.

Bayern nie wykreślił go jednak ze swojego notatnika. Jak informuje "Kicker", Sane nadal jest pierwszym wyborem mistrza Niemiec. Tyle że sytuacja znów się skomplikowała.

Sane niedawno zakończył współpracę z Davidem Beckhamem (więcej TUTAJ>>) i związał się z agencją menadżerską Lian Sports. Niemieckie media zastanawiają się, czy po tej roszadzie piłkarzowi łatwiej będzie trafić do Monachium. "Bild" poinformował, że Karl-Heinz Rummenigge już kontaktował się z Falim Ramadanim, współwłaścicielem agencji (więcej TUTAJ>>).

ZOBACZ WIDEO: Primera Division. "Niegodne motta FC Barcelona". Poważne zarzuty dla klubu po zwolnieniu Ernesto Valverde

Z kolei dziennikarz "Kickera" Karlheinz Wild twierdzi, że zmiana menadżera Sane to dla Bayernu problem. "Klub czeka wiele pracy, a transfer Sane do Monachium wcale nie jest pewny" - donosi Wild.

"Negocjacje będzie trzeba zaczynać od początku, ponieważ Sane powierzył swój los nowemu doradcy" - czytamy w "Kickerze". Wild powołuje się na "dobrze poinformowane źródło".

Sane po sierpniowej kontuzji wznowił już treningi. Pod koniec miesiąca ma ćwiczyć razem z drużyną. Kiedy wróci do gry? "The Mirror" informuje, że prawdopodobny termin to 22 lutego. Tego dnia Manchester City zagra na wyjeździe z Leicester City (w Premier League).

Czytaj także: Bundesliga. Bayern Monachium pracuje nad transferami. Ma dwa priorytety

Komentarze (1)
avatar
Dżorcz Klunej
21.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A może to po prostu znak, żeby Bayern go nie wykupywał. Za dużo przeszkód już się porobiło co do tego zakupu, z drugiej strony żeby odnieść sukces trzeba się namęczyć :D