Premier League: premierowe gole dały zwycięstwo. Brighton and Hove Albion lepsze od AFC Bournemouth

Getty Images / Chloe Knott - Danehouse / Na zdjęciu: piłkarze Brighton and Hove Albion
Getty Images / Chloe Knott - Danehouse / Na zdjęciu: piłkarze Brighton and Hove Albion

Brighton and Hove Albion pewnie zwyciężyło 2:0 z AFC Bournemouth na początek 20. kolejki Premier League. Artur Boruc był na ławce rezerwowych.

Piłkarze Brighton and Hove Albion rozpoczęli mecz podobnie jak poprzednie, bezowocne spotkanie z Tottenhamem Hotspur. W Londynie prowadzili, ale przegrali 1:2. W sobotę nie tylko dobrze wystartowali, ale też poszli za ciosem.

W 3. minucie konfrontacji z AFC Bournemouth przewagę dał gospodarzom Alireza Jahanbakhsh kończąc płaskim strzałem kontratak złożony z zaledwie trzech podań. Pers pojawił się w podstawowym składzie, choć wcześniej rozegrał tylko 23 minuty w tym sezonie Premier League. Natychmiast dał o sobie znać, także później wyróżniał się na boisku.

Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską

Przewaga gospodarzy nie była miażdżąca, ale spokojnie pozostawali na prowadzeniu. Ataki Bournemouth kończyły się w bezpiecznej odległości od bramki Brighton. Przez godzinę Mathew Ryan odbił dwa mało skomplikowane strzały celne.

ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020

Po przeciwnej stronie boiska było ciekawiej. Gol Dana Burna został anulowany z powodu minimalnego spalonego, a Yves Bissouma uderzył w słupek. Wreszcie w 79. minucie Aaron Mooy przymierzył na 2:0 po wymianie podań z Leandro Trossardem. Tak samo jak Jahanbakhsh trafił do bramki po raz pierwszy w sezonie.

Przed meczem kluby miały po 20 punktów. W kierunku środka tabeli przesunęli się podopieczni Grahama Pottera. Bournemouth pozostaje bliżej strefy spadkowej. Brighton and Hove Albion zwyciężyło z The Cherries w lidze po raz pierwszy od 2008 roku.

Artur Boruc był na ławce rezerwowych gości.

Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu

Brighton and Hove Albion - AFC Bournemouth 2:0 (1:0)
1:0 - Alireza Jahanbakhsh 3'
2:0 - Aaron Mooy 79'

Składy:

Brighton: Matthew Ryan - Martin Montoya, Lewis Dunk, Shane Duffy, Dan Burn - Davy Propper, Yves Bissouma (89' Glenn Murray), Aaron Mooy (84' Dale Stephens) - Alireza Jahanbakhsh (84' Steven Alzate), Neal Maupay, Leandro Trossard

Bournemouth: Aaron Ramsdale - Jack Stacey, Chris Mepham, Steve Cook, Diego Rico - Harry Wilson (62' Ryan Fraser), Philip Billing, Dan Gosling, Junior Stanislas (62' Callum Wilson) - Dominic Solanke, Joshua King (73' Lewis Cook)

Żółte kartki: Cook, Billing (Bournemouth)

Sędzia: Paul Tierney

[multitable table=1137 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: