Przed świętami Bożego Narodzenia kluby zostały sąsiadami w Premier League. Dla Manchesteru United była to przykra, a dla Newcastle przyjemna niespodzianka. W bezpośrednim starciu piłkarze z Old Trafford chcieli dać do zrozumienia, że obecne towarzystwo im nie odpowiada i są znacznie lepsi od 10. w tabeli zespołu z St James' Park.
Już pierwsza połowa przebiegła pod dyktando Manchesteru United, choć rozpoczęła się od mocnego uderzenia gości, którzy wyszli na prowadzenie 1:0. Drużyny pozostały wierne swojemu pomysłowi na ofensywę i pokazały, że potrafi on być skuteczny. Newcastle United to zespół nastawiony na kontrataki. Jeden z nich zakończył się strzałem na 1:0 Matthewa Longstaffa po podaniu Joelintona.
W 14. meczu z rzędu David de Gea nie zachował czystego konta. Taka seria spotkań w Premier League z minimum jednym straconym golem nie przydarzyła się Manchesterowi United od 50 lat.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wykop bramkarza i... katastrofa! Co on narobił? (wideo)
Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską
Stracony gol rozdrażnił podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera, którzy odwrócili wynik 0:1 na 3:1 w nieco ponad kwadrans między 24. a 41. minutą. Manchester United dynamicznie przystąpił do ataku, a obrona jego przeciwnika rozsypała się w drobny mak. Po golu strzelili Anthony Martial, Mason Greenwood oraz Marcus Rashford. Przy dwóch trafieniach powinien zachować się lepiej Martin Dubravka, ale karygodne rzeczy robili również obrońcy z Newcastle.
Gospodarze nie zaspokoili swojego apetytu trzema trafieniami, a goście zapraszali Manchester United do kolejnych ataków. W 51. minucie Anthony Martial strzelił gola na 4:1. Po błędzie Seana Longstaffa wybiegł sam na sam z bramkarzem i miękkim lobem skompletował dublet. Gospodarze świetnie bawili samych siebie oraz kibiców, a komplet punktów mieli w kieszeniach.
Newcastle United dostał lanie. Drużyna nie zagrała w najsilniejszym składzie, brakowało Jonjo Shelveya i Andrewa Carrolla. Kiedy spotkanie było rozstrzygnięte, liderzy ofensywy nawet nie podnosili się z ławki rezerwowych na rozgrzewkę.
Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu
Manchester United - Newcastle United 4:1 (3:1)
0:1 - Matthew Longstaff 17'
1:1 - Anthony Martial 24'
2:1 - Mason Greenwood 36'
3:1 - Marcus Rashford 41'
4:1 - Anthony Martial 51'
Składy:
Manchester: David de Gea - Aaron Wan-Bissaka, Victor Lindelof, Harry Maguire, Luke Shaw - Scott McTominay (46' Paul Pogba), Andreas Pereira, Fred - Mason Greenwood (64' Jesse Lingard), Marcus Rashford, Anthony Martial (67' Juan Mata)
Newcastle: Martin Dubravka - Fabian Schaer (88' Emil Krafth), Federico Fernandez, Florian Lejeune - Javier Manquillo, Sean Longstaff, Matthew Longstaff, Miguel Almiron (63' DeAndre Yedlin), Jetro Willems - Dwight Gayle (59' Christian Atsu), Joelinton
Żółte kartki: McTominay, Pereira, Lingard (Manchester) oraz Schaer, Yedlin (Newcastle)
Sędzia: Kevin Friend
[multitable table=1137 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]