PKO Ekstraklasa: Jagiellonia - Lechia. Bartosz Kwiecień zadowolony z przełamania drużyny. "Zagraliśmy konsekwentnie"

PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: Bartosz Kwiecień (drugi z prawej)
PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: Bartosz Kwiecień (drugi z prawej)

- Musimy być tak samo zdeterminowani w każdym meczu. Szkoda tylko, że zagraliśmy tak dobrze dopiero po tym jak trener Ireneusz Mamrot stracił posadę - powiedział Bartosz Kwiecień po starciu Jagiellonii Białystok z Lechią Gdańsk (3:0).

Jagiellonia Białystok wygrała 3:0 (1:0) z Lechią Gdańsk w meczu 19. kolejki PKO Ekstraklasy. - W końcu wszyscy zagraliśmy konsekwentnie. To pokazuje, w którym kierunku powinniśmy iść. Widać bowiem, że ciężka praca zawsze przynosi efekty - nie krył radości Bartosz Kwiecień  podczas rozmowy z dziennikarzami.

Czytaj także: Rafał Grzyb nie szczędził pochwał swoim podopiecznym

W 78. minucie spotkania 25-latek bardzo groźnie sfaulował rywala w środku boiska i otrzymał żółtą kartkę. Później pojawiły się domniemania, że zrobił to po to, by sędzia Mariusz Złotek sprawdził za pomocą wideoweryfikacji VAR wcześniejszą kontrowersyjną sytuację (ostatecznie skończoną podyktowaniem rzutu karnego - przyp. red.). - Nie widziałem, że Bartek Bida był faulowany w polu karnym. Natomiast to moje przewinienie na pewno było niepotrzebne - podkreślił.

- Musimy być tak samo zdeterminowani w każdym meczu. Szkoda tylko, że zagraliśmy tak dobrze dopiero po tym jak trener Ireneusz Mamrot stracił posadę. Nie pomogliśmy mu w poprzednim spotkaniu i nadal nad tym ubolewamy. Cieszy jednak, że się przełamaliśmy. To jest najważniejsze i mam nadzieję, że w przyszłości będzie już łatwiej - dodał Kwiecień na zakończenie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wykop bramkarza i... katastrofa! Co on narobił? (wideo)

Źródło artykułu: