Serie A: Mariusz Stępiński przełamał się. Gol Polaka i wielki pościg Hellasu Werona

Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: Mariusz Stępiński
Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: Mariusz Stępiński

Hellas Werona potrafił w kwadrans zmienić wynik 0:3 na 3:3 w meczu Serie A z Torino FC. Gola dającego punkt beniaminkowi strzelił Mariusz Stępiński. Czekał na niego od lutego.

Hellas Werona stracił sześć goli w meczach z AS Romą oraz Atalantą BC. Defensywa beniaminka przestała być statystycznie najlepsza w lidze. Mniej wpuszczonych bramek mieli przed tą kolejką Inter, Juventus FC oraz rzymskie Lazio i Roma.

Konfrontacja z Torino FC pokazała, że w obronie Hellasu faktycznie źle się dzieje. Byki, choć grały bez Andrei Belottego, stwarzały mnóstwo sytuacji podbramkowych, a 1:0 po pierwszej połowie to był najniższy wymiar kary dla beniaminka. Alejandro Berenguer uruchomił podaniem Cristiana Ansaldiego, a Argentyńczyk pokonał Marco Silvestrego potężnym strzałem z ostrego kąta.

Czytaj także: Sampdoria lepsza w derbowej wojence. Karol Linetty asystował przy decydującym golu

Ivan Jurić nie miał powodu do zadowolenia i przeprowadził podwójną zmianę w przerwie. Na boisko weszli Mariusz Stępiński i Valerio Verre, jednak Hellas zamiast wyrównać, to stracił kolejne bramki. W 55. minucie Alejandro Berenguer dorzucił gola na 2:0 do wcześniejszej asysty. W 61. minucie Ansaldi skompletował dublet, a przy wyniku 3:0 drużyna z Turynu była blisko zwycięstwa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz-gapa! Stał jak wryty, a rywal sprytnie go załatwił

Hellas rozpoczął jednak rewelacyjny pościg. W wielkim przyspieszeniu pomógł Mariusz Stępiński. Przed pierwszym golem dla gospodarzy Giampaolo Pazziniego dośrodkował w rękę Bremera, a sędzia podyktował rzut karny. Drugie trafienie było dziełem Valerio Verre, a gola na 3:3 strzelił sam Polak. Stępiński w odpowiednim momencie wskoczył za linię obrońców, uniknął spalonego i pokonał z bliska Salvatore Sirigu. Odrobienie trzech bramek straty zajęło piłkarzom z Werony kwadrans.

Mariusz Stępiński strzelił pierwszego gola w lidze włoskiej od 2 lutego i premierowego po transferze z Chievo do Hellasu. Od tego czasu wystąpił w 25 meczach w Serie A.

Paweł Dawidowicz już po raz drugi w sezonie pauzował z powodu kartek. W poprzednim meczu zobaczył dwie żółte i w konsekwencji czerwoną.

Czytaj także: Arkadiusz Milik strzelił gola. Azzurri przegrali w debiucie pod wodzą Gennaro Gattuso

Hellas Werona - Torino FC 3:3 (0:1)
0:1 - Cristian Ansaldi 36'
0:2 - Alejandro Berenguer 55'
0:3 - Cristian Ansaldi 61'
1:3 - Giampaolo Pazzini (k.) 69'
2:3 - Valerio Verre 76'
3:3 - Mariusz Stępiński 84'

Składy:

Hellas: Marco Silvestri - Amir Rrahmani, Marash Kumbulla, Koray Guenter - Davide Faraoni, Sofyan Amrabat (63' Giampaolo Pazzini), Miguel Veloso, Darko Lazović - Mattia Zaccagni (46' Valerio Verre), Matteo Pessina - Samuel Di Carmine (46' Mariusz Stępiński)

Torino: Salvatore Sirigu - Armando Izzo, Nicolas N'Koulou, Bremer - Ola Aina, Daniele Baselli (86' Soualiho Meite), Tomas Rincon, Cristian Ansaldi - Alejandro Berenguer (73' Andrea Belotti), Simone Verdi (78' Sasa Lukić) - Simone Zaza

Żółte kartki: Amrabat, Guenter, Veloso (Hellas) oraz Bremer (Torino)

Sędzia: Federico La Penna

[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (3)
The Beau Monde
15.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
….jest fantastycznie, Mariusz zagrałeś kapitalną połówkę. Hellas potrafi grać z pasją i Ty pięknie pasujesz do tej drużyny!!! Jaka piękna odmiana, gratki, gratki, po wielokroć, i nie puszczaj m Czytaj całość
avatar
zbych22
15.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Przełamał się i długo nie będzie nic. Klasa Stępińskiego nie pozwala na wielką grę tylko na klepanie i bramkę raz na jakiś czas. 
The Beau Monde
15.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mariusz cudownie, gratuluję Ci gorąco!!! Nareszcie fartownie się odnalazłeś i to w roli wybawiciela. Czytałem już twoją ocenę 7.2 - Sofa Score, to robi wrażenie. Trzymaj już na stałe miejsce w Czytaj całość