Mowa o spotkaniu z sierpnia ubiegłego roku, gdy Manchester United z kretesem przegrał na Old Trafford z Tottenhamem Hotspur 0:3 po dwóch bramkach Lucasa Moury i jednemu trafieniu Harry'ego Kane'a.
Tuż po meczu Jose Mourinho przez dobre 30 sekund stał przed jedną z trybun i bił brawo kibicom. Ci nie wygwizdali piłkarzy, lecz nagrodzili ich oklaskami za zaangażowanie i poświęcenie. To się spodobało Portugalczykowi.
Później jednak wściekał się na dziennikarza na konferencji, aż w końcu wyszedł z sali. - Sam wygrałem więcej mistrzostw Anglii, niż pozostałych 19 menedżerów w Premier League razem wziętych! Trzy dla mnie i dwa dla nich. Trochę szacunku! - grzmiał Jose Mourinho.
Mecz Manchester United - Tottenham Hotspur z sierpnia 2018 roku:
Niespełna cztery miesiące później portugalski menedżer został zwolniony z Manchesteru United. Po blisko roku przerwy od pracy został zatrudniony w Tottenhamie Hotspur, zastępując Mauricio Pochettino.
W środę Mourinho wróci na Old Trafford, by poprowadzić Spurs w konfrontacji z byłym pracodawcą.
- Nie jestem tym złym, nie jestem wrogiem. Jestem trenerem, który spróbuje wygrać z Manchesterem United. Czuję się dobrze, lubię grać wielkie mecze, lubię grać przeciwko najlepszym drużynom i wracać w miejsca, gdzie byłem szczęśliwy. Mam świetne relacje z fanami Manchesteru. Wróciłem tam jako ekspert i byłem zawstydzony tym, jak pięknie mnie przyjęli - powiedział Mourinho przed meczem (więcej TUTAJ).
Początek spotkania Manchester United - Tottenham Hotspur o godzinie 20:30. Transmisja na Canal+ Sport 2. Relacja LIVE (tekstowa) na WP SportoweFakty.