Jesteśmy coraz bliżej poznania klubu, w którym od stycznia będzie grać Zlatan Ibrahimović. Na razie były zawodnik Los Angeles Galaxy zapewnił, że pojawi się we Włoszech. Ostateczna decyzja ma zapaść przed 10 grudnia.
Szwed dał też kilka wskazówek odnośnie swojego nowego zespołu. - Dołączę do klubu, który musi powrócić do zwycięstw, który odnowi swoją historię i czeka na walkę ze wszystkimi i o wszystko. Tylko w takim klubie znajdę potrzebną motywację, by was wszystkich znów zaskoczyć - wyjawił Ibrahimović na łamach "Corriere della Serra".
Włoskie media przymierzają zawodnika do czterech klubów - AC Milan, SSC Napoli, AS Roma i Bologna FC. Zespoły łączy jedno - w przeszłości były mistrzami Włoch. Po raz ostatni AC Milan, który po trofeum sięgnął w 2011 roku.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Zbigniew Boniek o meczu z Hiszpanią: Nie ma co się bandażować, zanim ma się ranę
- Nie chodzi tylko o wybór zespołu, ponieważ istnieją inne czynniki, które muszą się zgadzać, chodzi też o interes mojej rodziny. Do zobaczenia wkrótce we Włoszech - dodał Ibrahimović. Przy tym komentarzu włoskie media od razu przypominają, że w Mediolanie świetnie czuła się żona piłkarza, modelka Helena Seger.
Problem w tym, że Ibrahimović mógł otrzymać niesatysfakcjonującą ofertę od Milanu, o czym informował dziennikarz "Sky Sports Italia" (więcej TUTAJ).
Czytaj też: La Liga. Krzysztof Piątek może zmienić ligę. Polak kandydatem do gry w Atletico Madryt