Jagiellonia Białystok miała szansę zbliżyć się do lidera na zaledwie cztery punkty, jednak nie zdołała wygrać w Bełchatowie. Przez długi czas wydawało się, że mecz zakończy się remisem. W ostatniej akcji jednak szalę zwycięstwa przeważył Sebastian Musiolik, strzelając na 2:1 w doliczonym czasie gry. Dzięki temu Raków ma już 22 punkty, 8 więcej niż strefa spadkowa.
Z dna tabeli nieoczekiwanie w niedzielę zaczęli wychodzić łodzianie. ŁKS pokonał Cracovię, która mogła dołączyć do prowadzącego Śląska, który ma na swoim koncie 33 punkty. Jedynego gola strzelił Dani Ramirez. Jak widać, zespoły z dna tabeli nie odpuszczają walki o utrzymanie.
Patent Kazimierza Moskala na Cracovię. Zobacz więcej!
Jedyną drużyną z dolnej ósemki, która w niedzielę przegrała swoje spotkanie była Wisła Kraków. Piłkarze Białej Gwiazdy co prawda przez większość czasu prowadzili grę z Lechią Gdańsk, jednak brakowało im konkretów i przegrali dziewiąty raz z rzędu w lidze. Gdańszczanie, dla których znów błysnął Flavio Paixao awansowali natomiast na szóste miejsce w tabeli, z zaledwie 6 punktami straty do lidera.
Marek Papszun o wygranej z Jagiellonią. Zobacz więcej!
Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok 2:1 (0:1)
0:1 - Bida 28'
1:1 - Wójcicki (sam.) 65'
2:1 - Musiolik 90+5'
ŁKS Łódź - Cracovia 1:0 (0:0)
1:0 - Ramirez 52' k.
Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 0:1 (0:1)
0:1 - Paixao 31'
[multitable table=1126 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Trener Szwedów wspomina mecz z Polską: "Tomaszewski obronił karnego. Wygraliście 1:0. Nie lubię tego"