Liga Mistrzów. Olbrzymie zamieszanie z udziałem Szymona Marciniaka. Po VAR-ze z 0:2 zrobiło się 1:1!

Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Szymon Marciniak
Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Szymon Marciniak

Trudną decyzję w meczu LM pomiędzy Slavią Praga i Interem Mediolan musiał podjąć polski sędzia Szymon Marciniak. Arbiter anulował gola gościom i zarządził rzut karny dla Czechów. Momentalnie z 0:2 wynik zmienił się na 1:1.

W 35. minucie Lautaro Martinez wykorzystał katastrofalne zagranie Michala Frydrycha, który chciał podawać do własnego golkipera. Argentyńczyk przejął piłkę i dograł do Romelu Lukaku, który trafił do pustej bramki. Piłkarze Interu Mediolan cieszyli się z drugiego trafienia, a Szymon Marciniak dostał sygnał z wozu VAR od Pawła Gila i Marcina Borkowskiego.

Arbiter główny podbiegł do ekranu, by przeanalizować całą sytuację. Okazuje się, że tuż przed bramką dla Interu w polu karnym gości był faulowany Peter Olayinka. Przed golem akcja nie została przerwana, dlatego Marciniak miał prawo anulować trafienie na 2:0 dla Interu i od razu przyznać "jedenastkę" gospodarzom.

Ostatecznie rzut karny wykorzystał Tomas Soucek i na przerwę zawodnicy schodzili z wynikiem 1:1.

Inter może już zapomnieć o całej sytuacji. W końcówce spotkania gole dla gości zdobywali Lautaro Martinez i Lukaku, a Włosi wygrali 3:1 (więcej o meczu TUTAJ). Mediolańczycy na kolejkę przed końcem wciąż nie są pewni awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.

Czytaj teżEliminacje Euro 2020. Irlandia Północna - Holandia. Kontrowersje wokół decyzji Szymona Marciniaka

Czytaj też: Liga Mistrzów: Napoli - Salzburg. Sędzia Marciniak podpowiadał Zielińskiemu

ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Jaka przyszłość piłkarskich mistrzostw Europy? "Prawie każdy może tam zagrać"

Źródło artykułu: