Sytuacja w grupie H jest pasjonująca. Przed środowymi meczami prowadził Ajax, druga była Chelsea, trzecia Valencia i wszystkie kluby miały po siedem punktów. Nie ma w tym towarzystwie nieważnego meczu, a nawet gola.
Albert Celades nie miał komfortu przy wybieraniu podstawowego składu. Ezequiel Garay oraz Dani Parejo dopiero co wrócili po kontuzjach i grali na własne ryzyko. W środku pola wystąpił awaryjnie Daniel Wass.
Czytaj także: Manchester City zaskoczony. Szachtar Donieck wywalczył punkt w Anglii
Na przekór problemom hiszpańska drużyna miała pierwszą sytuację podbramkową. Wielką szansę zmarnował Maximiliano Gomez, który skiksował i nie trafił w piłkę po rajdzie oraz płaskim dośrodkowaniu Rodrigo. Był sam trzy metry od bramki Kepy Arrizabalagi, mimo to zadanie go przerosło. Kibice na trybunach Estadio Mestalla pytali swoich sąsiadów, jakim sposobem Valencia CF nie prowadzi.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski nie będzie najlepszy na świecie, bo jest z Polski
Mecz nabierał rumieńców, a po jednej widowiskowej interwencji zaprezentowali Kepa Arrizabalaga i Jasper Cillessen. Nie byli jednak w stanie zatrzymać przybierającej na sile nawałnicy i obaj skapitulowali w kwadransie poprzedzającym przerwę. Najpierw po piłkę do siatki sięgnął Bask, którego pokonał w 40. minucie Carlos Soler po dośrodkowaniu Rodrigo. Valencia prowadziła 1:0 przez zaledwie minutę, a na jej gola odpowiedział płaskim strzałem na 1:1 Mateo Kovacić. Pomocnik Chelsea przymierzył zza pola karnego.
Raz rozpędzeni piłkarze nie zwolnili. Nie brakowało emocji, zaskoczeń, ciekawych ataków. W 50. minucie Christian Pulisić dał prowadzenie 2:1 Chelsea FC. Początkowo nie mógł cieszyć się z trafienia, ponieważ sędziowie zasygnalizowali spalonego, ale po kilku minutach pieczołowitych analiz, nadszedł korzystny dla Amerykanina werdykt z "wozu" VAR.
W 65. minucie zaliczka Chelsea FC zawisła na włosku. Sędzia podyktował rzut karny po faulu Jorginho na Jose Gayi. Za wykonanie jedenastki zabrał się Dani Parejo, którego uderzenie obronił Kepa Arrizabalaga. Bask wyczuł intencję strzelca, który zmarnował drugi rzut karny w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Ciekawe, że w pierwszym spotkaniu obu drużyn to ekipa ze Stamford Bridge nie wykorzystała analogicznej szansy na gola.
Kepa Arrizabalaga nie został jednak bohaterem tego spotkania. W 82. minucie przepuścił do bramki piłkę po "centrostrzale" Daniela Wassa. Valencia CF powalczyła do końca, a gol na 2:2 pozwolił jej pozostać w tabeli przed Chelsea FC. Sytuacja w grupie wciąż jest równie ciekawa jak środkowe spotkanie, a sporo powie też wynik wieczornego spotkania Lille z Ajaxem.
Valencia CF - Chelsea FC 2:2 (1:1)
1:0 - Carlos Soler 40'
1:1 - Mateo Kovacić 41'
1:2 - Christian Pulisić 50'
2:2 - Daniel Wass 82'
W 65. minucie Dani Parejo (Valencia) nie wykorzystał rzutu karnego. Kepa Arrizabalaga obronił.
Składy:
Valencia: Jasper Cillessen - Jaume Costa (67' Kevin Gameiro), Ezequiel Garay, Gabriel, Jose Gaya - Ferran Torres (74' Jacques Coquelin), Dani Parejo, Daniel Wass, Carlos Soler (78' Kang-in Lee) - Rodrigo, Maximiliano Gomez
Chelsea: Kepa Arrizabalaga - Cesar Azpilicueta, Kurt Zouma, Andreas Christensen, Reece James - Jorginho (72' Emerson Palmieri), N'Golo Kante, Mateo Kovacić - Christian Pulisić, Tammy Abraham (46' Michy Batshuayi), Willian (80' Mason Mount)
Żółte kartki: Wass, Garay (Valencia) oraz Jorginho, Azpilicueta, Kante (Chelsea)
Sędzia: Felix Zwayer (Niemcy)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Valencia CF | 6 | 3 | 2 | 1 | 9:7 | 11 |
2 | Chelsea FC | 6 | 3 | 2 | 1 | 11:9 | 11 |
3 | Ajax Amsterdam | 6 | 3 | 1 | 2 | 12:6 | 10 |
4 | Lille OSC | 6 | 0 | 1 | 5 | 4:14 | 1 |